Patryk Vega stracił samochód warty aż 2,5 mln zł! Lamborghini Aventador zostało zarekwirowane przez Krajową Administrację Skarbowa w związku z nieopłaconym cłem.
Patryk Vega, a tak właściwie Patryk Krzemieniecki to znany reżyser, scenarzysta i pisarz urodzony 2 stycznia 1977 roku w Warszawie. Ukończył socjologię na specjalizacji medialnej w Collegium Civitas w Warszawie. Debiutował realizując serial „Pierwszy milion”. W 2010 roku wyreżyserował oparte na autorskim scenariuszu filmy takie jak „Ciacho”, „Last Minute”, „Służby specjalne”, „Botox” i „Kobiety mafii”. Patryk Vega prężnie wydaje kolejne produkcje, a jego film cieszą się dużą popularnością i uznaniem. W 2020 roku weszły do kin takie pozycje jak: „Bad Boy”, „Kobiety mafii 3” i „Small World”.
Prywatnie jest związany z Katarzyną Słomińską, z którą pobrał się 10 lat temu. Wspólnie wychowują trójkę dzieci – córkę i synów bliźniaków.
Zobacz także: Wieniawa w skąpej bieliźnie! Patryk Vega pokazał gorące zdjęcie aktorki!
Reżyser jest ogromnym fanem motoryzacji. Był już posiadaczem Ferrari 488 GTB, a także Lamborghini Aventador LP700-4 Roadster. Co ciekawe, każde z nich kosztuje ponad milion złotych! Zaledwie rok temu Patryk nabył luksusowe Lamborghini Aventador LP750-4 SV Roadster warte około 2,5 miliona zł. Okazuje się, że samochód został zarekwirowany przez Krajową Administrację Sądową z powodu podejrzeń o przestępstwo majątkowe. Reżyser miał nie zapłacić za sprowadzone ze Stanów Zjednoczonych auto cła, a dokumenty zwalniające z zapłaty miały zostać podrobione. Opłata za samochód wynosiła ponad 700 tys. zł.
“Uprzejmie informuję, że Prokuratura Okręgowa w Gdańsku nadzoruje śledztwo o przestępstwo skarbowe dotyczące uszczuplenia należności celno – podatkowych w związku z uzyskaniem, na podstawie podrobionego dokumentu zwolnienia od należności, sprowadzonego z USA do Polski w 2019 roku w ramach mienia przesiedleńczego samochodu marki Lamborghini Aventador” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu prokuratury.
Zajęcie samochodu potwierdziła także Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że Patryk podczas przejmowania auta miał łzy w oczach.
