13 maja media obiegła wiadomość o postawionych zarzutach dla Piotra Kraśki. Sprawa dotyczy prowadzenie auta bez uprawnień z 2019 roku. Zobaczcie, co grozi dziennikarzowi.
19 sierpnia blisko sześć lat temu, w 2016 roku Piotr Kraśko został zatrzymany przez patrol policji na Mazowszu. Jak się wówczas okazało, dziennikarz prowadził auto bez uprawnień, bowiem prawo jazdy zatrzymano mu dwa lata wcześniej, a dokładnie w 2014 roku.
„Prowadząc na drodze publicznej pojazd mechaniczny marki BMW, nie zastosował się do decyzji prezydenta Warszawy z 22 kwietnia 2014 r. o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami silnikowymi w zakresie kategorii A i B” – przyznała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
To jednak nie wszystko. Wszyscy, którzy choć trochę interesują się życiem Piotra Kraśki doskonale wiedzą, że dziennikarz w grudniu ubiegłego roku również został zatrzymany, kiedy prowadził samochód. Kraśko otrzymał wówczas karę grzywny oraz nowy zakaz prowadzenia pojazdów na kolejny rok.
Zobacz także: Piotr Kraśko przeprasza za jazdę bez uprawnień. Zdecydował się na szczery wpis
Piotr Kraśko jeździł bez uprawnień od 2014 roku, a ostatni raz został złapany przed policyjny patrol w 2021 roku. Co mu grozi? Jak się okazuje, 13 maja Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła zarzuty dziennikarzowi, za prowadzenie samochodu z sierpnia 2019 roku. Piotr Kraśko musi liczyć się z karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.
Dziennikarz przyznał się do zarzucanych mu czynów. Zezwolił również na publikację swojego wizerunku jednak nie odniósł się do sprawy, nie udzielając żadnych wyjaśnień.
Źródło: Akpa, Instagram Piotra Kraśko
