Sylwestrowa noc już za nami. Nie da się ukryć, że występy na zakopiańskiej scenie dostarczyły telewidzom i ludziom zebranym pod sceną wielu emocji. Jednak oprócz szampańskiej zabawy okazuje się, że TVP zaliczyło kilka wpadek. Zobaczcie, co nie uszło uwadze widzów i publiczności! Playback Natalii Oreiro i wpadka Viki Gabor!
Sylwester 2019 już za nami. Trzy największe stacje telewizyjne walczyły o widzów. Na tę wyjątkową imprezę prześcigały się, aby to u nich na scenie zaśpiewały największe gwiazdy, które przyciągną tłumy przed telewizory. Jak już wiadomo, największą oglądalnością może pochwalić się telewizja Jacka Kurskiego, który w Nowy Rok sam pochwalił się ogromnymi wynikami oglądalności, zobaczcie TUTAJ! Pomimo doskonałej zabawy telewidzom i publiczności zgromadzonej pod zakopiańską sceną nie uszło pare wpadek, które zaliczyła produkcja Telewizji Polskiej. Zobaczcie!
Nie da się ukryć, że jednym z najbardziej wyczekiwanych występów był ten Urugwajskiej piosenkarki Natalii Oreiro. Serial Zbuntowany Anioł, w którym grała lata temu, był prawdziwym hitem w naszym kraju. Jej piosenkę Cambio Dolor znają niemal wszyscy fani tej produkcji. Gwiazda na zakopiańskiej scenie zaprezentowała się aż trzy razy i za każdym razem na scenie miała na sobie inną kreację.
Pomimo że publiczność bawiła się świetnie do znanych hitów Oreiro, której to nie pierwszy występ w naszym kraju, to chyba nie do końca może zaliczyć go ona do udanych. Jak się okazuje, Natalia zaśpiewała dla nas z playbacku, co nie uszło uwadze telewidzów.
“Porażka, powinien być zakaz śpiewania z playbacku! Jak się nie potrafi śpiewać, to się nie śpiewa, a nie szopkę odstawia. Tak żenującego playbacku nie było w TVP od lat”
Niestety, ale jak możemy zauważyć, playback nadal jest bardzo popularny na tego typu imprezach. W internecie można również przeczytać opinie ludzi, którzy twierdzą, że nie tylko Oreiro stała się jego ofiarą, ale również takie gwiazdy, jak Zenon Martyniuk czy Chris Norman.
Nie tylko występ Natalii Oreiro odbił się szerokim echem w internecie, ale również Viki Gabor po raz pierwszy śpiewając na tak wielkiej scenie, musiała pokonać stres. Kiedy tylko 12-latka wyszła na scenę w Zakopanem i zaczęła śpiewać swój utwór Superhero, którym wygrała Eurowizję Junior, widzowie od razu zauważyli, że są poważne problemy z głosem piosenkarki. Jej głos brzmiał bardzo nienaturalnie, a do tego towarzyszył mu dziwny pogłos. Być może młodziutka gwiazda nawet nie była świadoma, jak źle brzmi wykonanie jej piosenki, lecz na pewno towarzyszył jej wielki stres, bo jak wspominaliśmy, był to jej pierwszy występ na tak dużej scenie i przed tak liczną publicznością!
Jednak Viki zawsze może liczyć na swoich fanów, którzy w sieci stanęli za nią murem. Jak możemy przeczytać spośród wielu komentarzy, to produkcja nie stanęła na wysokości zadania, a Viki była jedną z nielicznych wokalistów, którzy naprawdę zaśpiewali w sylwestrową noc na żywo:
“Po pierwsze: dźwiękowcy nie znajdują się na zapleczu tylko z przodu sceny. Po drugie:wszystko od początku było włączone-wszyscy będący na koncercie słyszeli jej głos. Dźwięk z mikrofonu nie poszedł na realizację telewizyjną, słyszeliśmy jej wokal z całym scenicznym pogłosem. W telewizji słyszymy zawsze bezpośredni dźwięk bezpośrednio z mikrofonu. Po trzecie: Viki nie miała najmniejszego pojęcia, że pierwszy wers w tv był słyszalny inaczej- mając słuchawki z odsłuchem w uszach, słyszy tylko to, co jest tam podawane. Śpiewając na tak dużej scenie, artysta nie słyszy tego dzieje się z przodu i jaki dźwięk wydobywa się z głośników. Tym bardziej nie ma świadomości co poszło podczas realizacji telewizyjnej”
Też zauważyliście, że Natalia Oreiro śpiewa z playbacku, a Viki Gabor ma problemy z nagłośnieniem?
szkoda ze oreiro nice wystapila w teczowej fladze;))