Poruszający list Jacka Murańskiego po śmierci syna. Zwrócił się bezpośrednio do Mateusza…

9 marca 2023
Przez: : M.J

Jacek Murański na swoim profilu w mediach społecznościowych napisał kilka słów do zmarłego syna. Ostatnio jeden z projektów, w którym Mateusz Murański wziął udział odniósł wielki sukces i jak podkreślił jego ojciec, 29-latek na pewno byłby z tego dumny. Wpis Jacka Murańskiego chwyta za serce.

8 lutego w mediach pojawiła się tragiczna informacja. Zmarł 29-letni Mateusz Murański, który był doskonale znany w świecie walk freak fightowych. Był także aktorem, którego widzowie znają z serialu Lombard. Życie pod zastaw.

Mateusz miał wielkie plany na przyszłość, a przed śmiercią przygotowywał się do kolejnej walki w oktagonie. Miał także okazję wystąpić w filmie nominowany do Oscara w reżyserii Jerzego Skolimowskiego IO. To właśnie ta produkcja podczas gali Orły 2023 zgarnęła najwięcej statuetek. Jacek Murański odniósł się do tego sukcesu i jak podkreślił, Mateusz na pewno byłby dumny, że było mu dane zagrać w tak znakomitej produkcji.

ZOBACZ TAKŻE: Kiedy zostanie pochowany Mateusz Murański? Jego ojciec: “to nie będzie pogrzeb”

List Jacka Murańskiego do syna

Mateusz był absolwentem Szkoły Aktorstwa i Musicalu we Wrocławiu. Aktorstwo było jednym z jego największych hobby, a jego udział w filmie IO był spełnieniem jego marzeń. To właśnie produkcja Skolimowskiego była jedną z największych wygranych tegorocznych polskich nagród filmowych. Film zgarnął aż sześć statuetek i to właśnie z tej okazji Jacek Murański napisał do swojego syna.

“Nasz Najukochańszy synku. Wczoraj (6 marca — przyp. red.) film Mistrza Jerzego Skolimowskiego “IO” z Twoim udziałem triumfował na gali Polskiej Akademii Filmowej Orły 2023. Chociaż nie ma Ciebie fizycznie to wiemy, że spoglądasz na ten również Twój sukces z góry i dzięki Stwórcy możemy wspólnie duchowo kontemplować te wzruszające momenty. Mama i tata” – czytamy na profilu Jacka Murańskiego.

Ojciec 29-latka w pierwszym wywiadzie po jego śmierci zdementował także plotki pojawiające się w mediach na temat przyczyny zgonu syna. Jak wyjawił, do śmierci Mateusza prawdopodobnie doszło przez gwałtowne zatrzymanie akcji serca.

Patomorfolog powiedział mi, że przyczyną zgonu Mateusza mogło być gwałtowne zatrzymanie akcji serca prawdopodobnie z powodu uduszenia w połączeniu z ekstremalnym nocnym bezdechem, na który od wielu lat chorował, ale lekarka nie rozwinęła tego, szczegółowe wyniki sekcji zwłok będą za około pół roku. Wiemy, że w jego żołądku nie znaleziono żadnych lekarstw”- zdradził Murański.

Źródło: Facebook / Instagram

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej