Poruszający wpis córki Dariusza Gnatowskiego. Wyznanie dziewczyny chwyta za serce!

6 listopada 2020
Przez: : M.J

Na profilu w mediach społecznościowych Julii Gnatowskiej pojawił się wpis, w którym nie tylko zaapelowała w ważnej sprawie, ale również zdradziła, że nie zdążyła pożegnać się z tatą. Poruszający wpis córki Dariusza Gnatowskiego chwyta za serce. Zobaczcie!

Dariusz Gnatowski odszedł niespodziewanie 20 października. Informacja o śmierci aktora wstrząsnęła jego najbliższą rodziną, przyjaciółmi oraz fanami, którzy od lat śledzili go w roli kultowego Arnolda Boczka. Serial „Świat według kiepskich” przyniósł mu ogromną popularność, a za jego rolę pokochały go miliony Polaków.

Zobaczcie również: Kto zastąpi Boczka w „Świat Według Kiepskich”? Te nazwiska mogą Was zaskoczyć!

Poruszający wpis córki Dariusza
Źródło: https://www.instagram.com/p/CGxWIKIjGuE/

Jak wiadomo, aktor od lat zmagał się z cukrzycą typu 2. Był on świadomy swojej choroby, która powoli wyniszczała jego organizm. Jak powiedział w jednym z wywiadów:

„Cukrzyca nie boli, nie daje szczególnych objawów. Natomiast jej powikłania są dramatyczne”

Aktor pozostawił pogrążonych w żałobie żonę i córkę Julię, która teraz na swoim profilu w mediach społecznościowych dodała poruszający wpis. Zobaczcie!

Poruszający wpis córki Dariusza Gnatowskiego

Poruszający wpis córki Dariusza
Źródło: https://www.instagram.com/p/CGnnaeBl_JB/

Wpis córki Dariusza Gnatowskiego pojawił się na Facebooku. Podziękowała w nim za liczne kondolencje oraz zaapelowała w ważnej sprawie. Przypomnijmy, że po śmierci aktora wyszło na jaw, że był zarażony koronawirusem:

„Dziękuję za słowa wsparcia i kondolencje od nas wszystkich. Tata niestety odszedł od nas wczoraj. Zmiażdżył go COVID. Proszę, uważajcie na siebie i swoich bliskich, czasem daleko znaczy bezpiecznie. Zamiast kwiatów, serduszek, łańcuszków i postów, jeśli macie możliwość, wspierajcie walkę z wirusem w Polsce-datkami, wolontariatem albo tylko dystansem, maseczką i płynem”– poprosiła internautów.

W dalszej części wpisu dziewczyny pojawiły się nie tylko podziękowania, dla osób, które walczyły o życie jej taty, ale również wstrząsające wyznanie. Julia zdradziła, że nie zdążyła pożegnać się z tatą, bo w tamtej chwili była daleko od domu:

„Dziękuję ekipie Szpitala im. Dietla i panom z karetki, niestety ja nie dojechałam na czas, żeby się pożegnać. Dziękuję też Panu Konduktorowi pociągu relacji Berlin-Kraków za udostępnienie mi przedziału dla siebie”

Mamy nadzieję, że z czasem ból stanie się mniejszy po stracie tak ważnej osoby w jej życiu. Musimy również zaznaczyć, że nawet w tych najtrudniejszych chwilach Julia nie zapomniała zatroszczyć się o innych, wystosowując tak ważny apel. W jej wpisie czytamy również:

„Badajcie się, napominajcie bliskich, edukujcie-cukrzyca to choroba straszna i podstępna”

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej