Aktor, który gra w serialu “M jak Miłość” rozstał się ze swoją narzeczoną, Joanną Skrzyszewską. Teraz Rafał Mroczek wydał oświadczenie w tej sprawie, publikując je na swoim profilu w mediach społecznościowych! Zobaczcie!
Rafał Mroczek i Joanna Skrzyszewska trzy lata temu zostali rodzicami córeczki Zosi. Już jakiś czas temu pisaliśmy o kryzysie w ich związku, jednak ta informacja nie była jeszcze wtedy oficjalnie potwierdzona przez aktora i jego partnerkę. Przeczytacie o tym TUTAJ!
Pogłoski o ich rozstaniu zaczęły się, kiedy internauci zauważyli, że na ich profilach w mediach społecznościowych nie było wspólnych zdjęć pary. Oliwy do ognia dolał fakt, że również tegoroczne wakacje spędzili osobno. Rafał podbijał Azję, natomiast jego partnerka odpoczywała bez niego w Turcji.
Teraz wszystko wskazuje na to, że jeszcze niedawne przypuszczenia niestety okazały się prawdziwe!
Jak donosi również portal “pudelek”, w domu aktorka interweniowała policja. Pojawienie się policji dotyczyło ich córeczki Zosi. Pomimo tego, że prawnik aktora zakazał portalowi publikowania artykuły, ten i tak pojawił się na stronie. Wszystko więc wskazuje na to, że para po rozstaniu nie potrafi się dogadać w sprawie swojej córeczki Zosi.
Aktor najwidoczniej nie mógł przejść obok tych doniesień obojętnie i na jego profilu w mediach społecznościowych pojawiło się oświadczenie, w którym jasno daje do zrozumienia, że pomimo rozpadu jego związku chce uczestniczyć w życiu córki na takich samych warunkach jak jego partnerka Joanna Skrzyszewska!
“Prawdą jest, że pomimo wielu prób i profesjonalnej pomocy nie udało mi się uratować związku z partnerką. Kocham swoją córkę ponad wszystko i chcę uczestniczyć w jej życiu na tych samych prawach, co jej mama. Dobro mojej córki jest dla mnie celem najwyższym, dlatego zwracam się do mediów z prośbą o zaprzestanie publikacji na ten temat. Jest to moje jedyne oświadczenie w tej sprawie”.
Jak czytamy w oświadczeniu, aktor nie zamierza się więcej tłumaczyć ze swojego życia prywatnego, a afera, jaka wybuchła w mediach po informacji, że w domu Rafała interweniowała policja, mocno dała się mu we znaki.
Co więcej, Mroczek, aby uniknąć nieprzychylnych komentarzy ze strony internautów, zablokował możliwość ich dodawania, co nas wcale nie dziwi.
Jak widzimy, pomiędzy byłymi partnerami nie dzieje się najlepiej i wszystko wskazuje na to, że bardzo ciężko dojść im do porozumienia w sprawie opieki nad trzylatką.
Mamy jednak nadzieję, że to tylko chwilowe i szybko ustalą między sobą warunki opieki nad dzieckiem, które jak wiadomo, zawsze najbardziej cierpi w takich sytuacjach…
