Z pewnością jest jedną z bohaterek „Królowych życia”, która bardzo ceni rodzinę w swoim życiu. Jak bardzo zmienili się ona i jej bliscy w ciągu kilku lat? Rodzina Moniki kiedyś i dziś! Królowa jest nie do poznania!
Rzeczywiście życie Moniki Chwajoł od kilku sezonów śledzi wielu telewidzów przed ekranami swoich telewizorów. Z pewnością kto uważnie ogląda, zdążył zauważyć, że rodzina ma dla niej wielkie znaczenie, zarówno miłość do męża Jacka, jak i córek Nicole oraz Michelle. Królowa i jej mąż na znak swojego uczucia postanowili nawet w tym roku odnowić swoją przysięgę małżeńską.
„Po 20 pięknych latach małżeństwa powiedzieliśmy sobie przed Bogiem ponownie TAK. To dzięki wielkiej Miłości, Szacunku i Szczerości doszliśmy do wszystkiego. Z naszej Miłości mamy 2 Kochające Córki…”– napisała wówczas na Instagramie.
Z całą pewnością rodzina jest dla niej wielkim wsparciem, co pozwala również z sukcesem budować życie zawodowe. Wraz z tym, wszystkim z czasem przyszły także pieniądze, które niewątpliwie pomogły Monice w zmianie swojego wyglądu. Przeszła bowiem ona spektakularną metamorfozę na przestrzeni zaledwie sześciu lat (pisaliśmy o tym również tutaj). Królowa nie ukrywa, że dokonała tego nie tylko ciężką pracą, ale także ingerencja chirurgiczną w swoje ciało.
„Co zrobiłam ???? Już się przyznaje. Zabrałam się za odchudzanie, dieta i siłownia to wyrobiło u mnie piękną szczupłą sylwetkę oraz widoczne delikatne mięśnie, a nie tłuszczyk :). Pracowałam na to 3 lata. Ale było warto. Zoperowałam nos, co spowodowało całkowitą zmianę mojego wyglądu i zmieniło rysy twarzy. Powiększyłam delikatnie usta oraz zrobiłam makijaż permanentny brwi i doczepiłam rzęsy. A w nagrodę za wszystko powiększyłam sobie biust. Moi drodzy nikt się nie rodzi idealny. Oczywiście można zaakceptować Siebie takiego, jakim się jest, ale skoro jest medycyna estetyczna i chirurgia plastyczna to z niej skorzystałam. Wszystko wykonałam w miarę rozsądku i ze smakiem , żeby nie przesadzić a zachować piękno Kobiety.”– wyznała.
Monika jest bardzo doceniana za to, że nie ukrywa tego wszystkiego przed światem, nie udaje i nie zaprzecza. Pokazuje kobietom jak skorzystać z tego, co daje nam obecna medycyna estetyczna bezpiecznie i z rozsądkiem. Tłumaczy, że nie ma złotych środków odchudzających, a do wymarzonej sylwetki można dotrzeć poprzez odpowiedni trening i dietę. Podkreśla również, że obecnie czuje się dobrze sama ze sobą, a to właśnie był cel jej działań.
W czasie kiedy Monika przechodziła swoją metamorfozę, zmieniła się nie tylko ona, ale także jej mąż i córki. Niewątpliwie dziewczynki wyrosły, a mąż poszedł w ślady żony i postanowił również zadbać sylwetkę.
„Dawniej vs Dziś. Tak to my. !!!!!! Dzieci wiadomo urosły, zrobiły się panienki, mąż zmieniony, odchudzony, sylwetka wyszczuplona i od razu wygląda inaczej i super” – napisała Monika.
Zobaczcie to porównanie, z pewnością ciężko wam będzie uwierzyć w to, co widzicie!
I co sądzicie?
My jesteśmy pod wrażeniem i gratulujemy Monice wspaniałej rodziny!
