Chociaż widzowie Rolnik szuka żony sądzili, że już tydzień temu poznają wybór Stanisława, dopiero w nowym odcinku, przekonali się, kogo postanowił wybrać tajemniczy rolnik.
W ostatnim odcinku Rolnik szuka żony widzowie poznali ostateczne wybory czterech bohaterów tego sezonu. Kamila spośród swoich kandydatów postanowiła lepiej poznać Adama, natomiast Elżbieta – Marka. Krzysztof, u którego na gospodarstwie pozostała jedynie Bogusia, wyznał uczucie swojej wybrance i co więcej, nawet oświadczył się kobiecie. Kamil, u którego pozostała jedynie Joanna, poprosił 23-latkę, aby oficjalnie została jego dziewczyną.
Chociaż fani Rolnik szuka żony liczyli na to, że poznają wybór także i Stanisława, tak się nie stało. Po zakończeniu emisji odcinka produkcja zdradziła, że o tym, czy rolnik wybrał z któraś z zaproszonych do swojego domu dziewczyn, dowiemy się dopiero za tydzień.
W końcu nadszedł dzień decyzji u Stanisława. Kandydatki rolnika zdradziły, że chciałby zostać przez niego wybrane. Gdy u Staszka pojawiła się Marta Manowska, mężczyzna przyznał, że czekał aż pojawi się „iskierka”, ale ta chwila nie nastąpiła. Przekazanie decyzji o niewybraniu żadnej z dziewczyn, nie było dla Stanisława wcale łatwe. Gdy rolnik powiedział swoim kandydatkom, że chciałby pozostając z każdą z nich wyłącznie na stopie koleżeńskiej, pojawiło się wiele łez, jednak dziewczyny przyjęły decyzję Stanisława z godnością.
Widzowie wcale nie byli zaskoczeni decyzją rolnika.
„Można się było tego spodziewać po nim”
„To było do przewidzenia. Zero kontaktu wzrokowego z dziewczynami, odpowiadał od niechcenia, na randkach nie mieli tematów do rozmów” – czytamy na oficjalnymi profilu
Staszek nie ukrywał, że zgłosił się do programu, aby szukać miłości, jednak nie udało mu się poznać przed kamerami drugiej połówki. Myślicie, że po udziale w programie rolnik odnalazł jednak miłość?
źródło: Instagram Rolnik szuka żony
