Rozwód Kasi Cichopek i Marcina Hakiela bez wątpienia będzie wydarzeniem tego roku, o którym szybko nie zapomną ani internauci, ani media. 25 sierpnia została zaplanowana pierwsza rozprawa, przed którą głos zabrała sama aktorka. Zobaczcie, co przyznała, bo to rzadkość w jej przypadku!
Rozstanie Marcina Hakiela i Kasi Cichopek, czyli jednego z najbardziej popularnych małżeństw w polskim show-biznesie zelektryzowało polskie media. Internauci i fani pary nie mogli uwierzyć w te doniesienia, że po długich 17 latach zgodne małżeństwo postanowiło się rozstać.
Po oficjalnym oświadczeniu Cichopek usunęła się w cień, natomiast Hakiel chętnie zabierał głos w sprawie swojego związku z Kasią. Choć udzielił kilku wywiadów, które rzuciły niekoniecznie dobre światło na swoją ex, zawsze bronił ją przed internautami, którzy zrzucali na nią winę za rozpad małżeństwa.
ZOBACZ TAKŻE: Marcin Hakiel uchylił rąbka tajemnicy na temat nowego związku! Pokaże swoją nową ukochaną?
Choć początkowo wydawało się, że to Kasia szybciej ułoży sobie życie u boku innego mężczyzny, tak się nie stało. To tancerz zaskoczył opinię publiczną, że w jego życiu pojawiła się nowa kobieta.
ZOBACZ TAKŻE: Co Kasia Cichopek sądzi o nowej partnerce Hakiela? Zaskakujące doniesienia…
Dnia 25 sierpnia została zaplanowana pierwsza rozprawa rozwodowa Hakiela i Cichopek. Będzie to niewątpliwie bardzo stresujący dzień, zarówno dla jednej, jak i drugiej strony. Kasia pierwszy raz zabrała głos w sprawie swojego kończącego się małżeństwa, komentując emocje, jakie towarzyszą jej przed tym dniem.
Jak się okazuje, tuż przed rozprawą prezenterka TVP miała dużo zawodowych obowiązków. Dzień przed spotkaniem w sądzie była obecna na prezentacji jesiennej ramówki Telewizji Polskiej, gdzie w rozmowie z portalem Jastrząbpost udzieliła komentarzu w tej sprawie:
“Dobrze, że jestem w pracy. Cieszę się, że powierzone mi są pewne zadania, bo dzięki temu mogę odciągnąć myśli. Ale masz rację, to jest trudny dla mnie czas. Nie tylko dla mnie, ale dla całej mojej rodziny. Tak jak sama powiedziałaś, to zakończenie pewnego etapu w życiu.”
Kasia konsekwentnie nie chce komentować samego rozwodu. Pragnie, tylko aby proces ten jak najszybciej się zakończył:
“Nie chciałabym rozwijać tego tematu. Wiem, że wszyscy są ciekawi. Kosztuje to nas wiele emocji. Chciałabym przejść przez ten cały proces najłagodniej, jak się da.”
Przypominamy, że Kasia i Marcin chcieliby jak najszybciej otrzymać rozwód i są w pełnym porozumieniu, jeśli chodzi o szczegóły zakończenia swojego małżeństwa, jak i opieki nad dziećmi.
Myślicie, że małżeństwo otrzyma rozwód na pierwszej rozprawie?
Źródło: Jastrząbpost, Akpa, Instagram
