Finał Eurowizji 2019 przeszedł już do historii. Tym razem również nie obyło się bez skandali z polityką w roli głównej. Madonna i Hatari, którzy reprezentowali Islandię złamali regulamin, a świadkami ich politycznych gestów były miliony telewidzów! Co takiego zrobili? Zobaczcie!
Tegoroczny finał będzie zapamiętany nie tylko ze względu na tegorocznego zwycięzcę, którym został holender Duncan Laurence ale na skandal, którego prowodyrami byli Madonna i Hatari z Islandii. Pomimo tego, że regulamin imprezy wyraźnie zabrania propagowania akcentów politycznych, amerykańska ikona muzyki pop i młodzi wykonawcy z Islandii nic sobie z tego nie zrobili.
Zobacz także: 61-letnia Madonna pozuje topless!
W finałowej odsłonie imprezy mogliśmy podziwiać koncert wielkiej gwiazdy muzyki pop Madonny, który nie zrobił wrażenia na widzach, o czym pisaliśmy TUTAJ. Madonna słynie ze swojego kontrowersyjnego stylu bycia i musiała zrobić coś na przekór organizatorom imprezy. Królowa pop-u została podobno poinformowana o apolityczności Eurowizji, jednak najwyraźniej nie przejęła się tym. Podczas jej show, dwoje tancerzy szło objętych pod rękę, a na plecach mieli flagi Izraela i Palestyny. Madonna chciała tym nawiązać do trwającego konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
Organizatorzy 64. konkursu Eurowizji wydali oświadczenie na ten temat, w którym oznajmili, że:
“Ten element występu nie był obecny na próbach, które zatwierdzały EBU i odpowiedzialny za transmisję nadawca KAN. Konkurs Piosenki Eurowizji to wydarzenie apolityczne i Madonna o tym wiedziała” – oświadczyła Europejska Unia Nadawców (EBU).
Również zespół z Islandii, Hatari poszedł w ślady Madonny i zdecydował się na polityczny manifest. Reprezentanci tego małego kraju chcieli najwyraźniej podkreślić swoje poparcie dla Palestyny i pokazali do kamery flagi tego kraju.
Ich zachowanie najwyraźniej nie spotkało się z uznaniem publiczności. Ludzie zgromadzeni na widowni zareagowali na to głośnym buczeniem i gwizdami. Również i ten incydent skomentowali organizatorzy imprezy:
“Konkurs Piosenki Eurowizji jest wydarzeniem apolitycznym i to bezpośrednio zaprzecza zasadom festiwalu. Banery zostały szybko usunięte, a konsekwencje tej akcji zostaną omówione przez zarząd konkursu po finale” – napisano w oświadczeniu.
Organizatorzy najwyraźniej wiedzieli co mają zamiar zrobić finaliści konkursu. Obsługa zauważyła wcześniej, że zespół ma ze sobą niedozwolone przedmioty i próbowała je zarekwirować, co możemy zobaczyć na nagraniu jednego z członków zespołu.
Jednak Hatari byli sprytniejsi i udało im się przemycić kilka flag, które pokazali do kamery.
Najciekawsze jest jednak to, że to właśnie Islandczycy protestowali w 2018 roku przeciw organizacji Eurowizji 2019 w Izraelu. Petycje w tej sprawie podpisało niemal 30 tysięcy mieszkańców tego małego państwa.
Zauważyliście te polityczne manifesty oglądając 64. konkurs Eurowizji?
Źródło: Instagram Eurowizji
