Na ten dzień czekało wielu fanów reality-show Ślub od pierwszego wejrzenia. W końcu poznaliśmy decyzje par. Czy małżeństwa, które poznały się w dniu swojego ślubu, postawiły kontynuować znajomość?
Kasia i Paweł po raz pierwszy zobaczyli w dniu ślubu i momentalnie wpadli sobie w oko. Młodzi małżonkowie nie szczędzili sobie czułości i świetnie się ze sobą dogadywali. Z każdym dniem atmosfera wśród pary pogarszała się. Kasia nie chciała otworzyć się na nową reakcję, a sytuację dodatkowo skomplikowały jej problemy zdrowotne. Mimo zdiagnozowanej w trakcie programu choroby, Kasia mogła naliczyć na wsparcie męża.
Po czterech tygodniach małżonkowie spotkali się z ekspertami, by przekazać decyzję. Zarówno Katarzyna, jak i Paweł przyznali, że chcą pozostać w małżeństwie i nie chcą brać rozwodu. Po kilku tygodniach kamery ponownie odwiedziły parę. Paweł odwiedził żonę w jej mieszkaniu i wtedy Kasia definitywnie zakończyła ich związek, tłumacząc, że nie jest gotowa na takie zmiany w swoim życiu.
„W momencie zgłaszania się do programu ja byłam pewna, że chcę mieć tę rodzinę, męża, dzieci. Program to zweryfikował”– powiedziała Kasia
Zobacz także: Kasia pozwala Pawła o alimenty. Jest komentarz uczestniczki Ślubu od pierwszego wejrzenia.
Aneta i Robert podczas swojego ślubu zachwycili się sobą i chętnie spędzali czas w swoim towarzystwie. Widzowie byli przekonani, że po kilku tygodniach, kiedy para spotka się z ekspertami, aby przekazać decyzje, usłyszą, że chcą być nadal małżeństwem. Faktycznie Aneta i Paweł z uśmiechami na twarzach przyznali, że nie spodziewali się, że odnajdą w programie bratnie dusze i chcą nadal być razem.
„Nie spodziewałam się, że znajdzie się taka osoba, która się aż tak zbliży i że ja też będę czuła, że chcę to odwzajemnić. Dałabym sobie rękę uciąć, że nie będzie takiej sytuacji, bo znam siebie, wiem, co przeszłam” – mówiła Aneta w rozmowie z ekspertami
Co więcej, mężczyzna ku ogromnemu zaskoczeniu opuścił spotkanie i wrócił do Anety z kwiatami i pierścionkiem. Aneta była w ogromnym szoku, ale chętnie przyjęła podarunek od męża.
Po kilku tygodniach, gdy kamery ponownie pojawiły się u Anety i Roberta, okazało się, że kobieta złożyła wypowiedzenie w swojej pracy i przeprowadza się do męża, aby rozpocząć wspólne życie.
Julia i Tomasz od początku nie ukrywali, że nie podobają się sobie. Mimo wszystko próbowali się bliżej poznać i dać szanse tej relacji. Niestety wszystko runęło, gdy Tomek w rozmowie z żoną i Piotrem Mosakiem z niekontrolowaną szczerością przyznał, że jego poprzednie partnerki znacząco różniły się wyglądem od Julii i stwierdził, że jego żona powinna schudnąć 10 kg, aby ich związek miał szansę przetrwać.
Gdy po miesiącu od ślubu pary, Julia i Tomasz spotkali się z ekspertami, było prawie pewne, że uczestnicy nie zechcą trwać w eksperymencie. Faktycznie bohaterowie Ślubu od pierwszego wejrzenia przyznali, że chcą wziąć rozwód.
„Nie potrafiłam się już na Tomka otworzyć po tym, jak się dowiedziałam, że nie podobam mu się fizycznie. Zafiksowałam się na tym. Może za bardzo, ale był to dla mnie cios”– powiedziała Julka
Po kilku tygodniach Julia i Tomek ponownie się ze sobą spotkali, lecz rozmowa pomiędzy programowym małżeństwem kompletnie się nie kleiła.
Spodziewaliście się, że w finałowym odcinku Ślubu od pierwszego wejrzenia tylko jedna z par zakończy eksperyment z sukcesem?
źródło: Instagram EarlGrey
