Marta i Maciej to jedna z par najnowszej edycji Ślubu od pierwszego wejrzenia. W ostatnim odcinku reality-show kobieta odwiedziła swojego programowego męża. Chociaż para wyraźnie zaczęła dogadywać się ze sobą lepiej, Marta i Maciek zdecydowali się na szczerą rozmowę i podjęli ostateczną decyzję.
Finał Ślubu od pierwszego wejrzenia zbliża się wielkimi krokami. Już niedługo widzowie poznają ostateczne decyzje trzech małżeństw. Marta i Maciej, Justyna i Przemek oraz Marta i Patryk spotkają z ekspertami, aby przekazać, czy chcą się nadal poznawać, czy jednak decydują się na rozwód.
Nie da się ukryć, że niemal od samego początku sporo emocji wśród fanów programu wzbudza relacja Marty i Macieja. Para nie dogadywała się dobrze, a pomiędzy uczestnikami czuć było rosnące napięcie. Mężczyzna dawał wyraźne sygnały, że wygląd jego żony odbiega od tego, co sobie wyobraził, a Marta podkreślała, że Maciej się uprzedził i nawet nie chce jej poznać.
Zobacz także: Julia ze ŚOPW ma kontakt z byłym mężem? „napisałam do niego”
Marta zastanawiała się, czy chce odwiedzić Macieja w jego rodzinnej miejscowości. Po rozmowie z bliskimi zdecydowała, że jednak pojedzie do męża. Maciek ucieszył się na widok swojej żony i robił wszystko, aby czuła się dobrze w jego towarzystwie.
„Może jakby się tak zachowywał, to by było przyjemniej z nim przebywać”
Po tym, jak mężczyzna oprowadził Martę po Szczecinie, para postanowiła szczerze porozmawiać. Uczestnicy Ślubu od pierwszego wejrzenia zgodnie przyznali, że nie widzą dla ich relacji żadnej przyszłości.
„Koniec oszukiwania się. Nie iskrzy” – usłyszeli widzowie
Po tym, jak Marta i Maciej wyjaśnili sobie całą sytuację i przyznali, że wolą pozostać na stopie koleżeńskiej, atmosfera pomiędzy małżonkami wyraźnie się rozluźniła. Uczestnicy zaczęli ze sobą swobodnie rozmawiać i żartować. Maciej przyznał nawet, że jest mu żal, że Marta wyjeżdża.
„Szkoda, że wyjeżdża…” – przyznał przed kamerami
Spodziewaliście się, że małżeństwo Marty i Macieja faktycznie nie przetrwa?
źródło: Instagram
