“Ślub od pierwszego wejrzenia 8”: Marta wydała oświadczenie i zrugała Patryka. Mąż jej odpowiedział!

7 grudnia 2022
Przez: : M.S.

Chociaż początkowo w małżeństwie Marty i Patryka układało się pomyślnie, niestety ostatecznie ta relacja nie przetrwała. Jakiś czas po emisji finału 8. edycji Ślubu od pierwszego wejrzenia, Marta w końcu przerwała milczenie i w oświadczeniu wyjawiła powód rozpadu związku. Na jej słowa zareagował Patryk!

Marta wydała oświadczenie

Marta i Patryk poznali się na planie 8. edycji programu Ślub od pierwszego wejrzenia. Para od razu przypadła sobie do gustu i przez czas trwania odcinka wydawali się być zgodnym małżeństwem. W finałowym odcinku reality-show małżeństwo zdecydowało, że pozostanie w związku, jednak jakiś czas później doszło do ostatecznego rozstania Marty i Patryka. Po emisji dodatkowego odcinka Ślubu od pierwszego wejrzenia na Martę wylał się hejt.

Teraz uczestniczka 8. edycji programu wydała oświadczenie na swoim Instagramie, w którym dokładnie tłumaczy, dlaczego doszło do rozstania z mężem:

Nie jestem osobą, która ma w naturze wypowiadać się negatywnie na temat swojego byłego partnera, ale w związku z tym, że padły na mój temat fałszywe oskarżenia muszę zabrać głos. Bardzo żałuję, że w programie zostały usunięte wątki rozmów z psychologiem ponieważ zaburzyło to obraz sytuacji jaka rzeczywiście miała miejsce. Szczególnie kluczowa rozmowa odbyła się po miesiącu od decyzji, że zostajemy w małżeństwie – wtedy to właśnie Patryk nieoczekiwanie dla wszystkich postanowił o nagłym wyjeździe w przeddzień nagrania odcinka na który byliśmy umówieni. Psycholog stwierdził, że wygląda na to, że po prostu uciekł i powinnam z szacunku do siebie nie dać się dłużej zwodzić i przeprowadzić z nim rozmowę, z której jasno wspólnie ustalimy, kiedy Patryk przeprowadzi się do mnie” –

Dalej Marta mówiła, że pojechała do Patryka na majówkę i po tym, mąż miał przeprowadzić się do żony na pół roku. Po tym czasie wspólnie małżeństwo miało przenieść się do Słubic.

Ostatecznie jednak Patryk wycofał się z wcześniejszych ustaleń i nie chciał przeprowadzić się do żony. Co więcej, zaproponował Marcie przyjaźń.

Marta nie kryje swojego rozczarowania postawą męża, a także całej produkcji. Ubolewa nad tym, że w ostatnim odcinku, po którym wylał się na nią hejt, nie zostały pokazane wszystkie sytuacje, które wyjaśniałyby powód rozstania małżeństwa.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 

 

Post udostępniony przez Marta Milka (@martamilkiewicz)

 

Patryk odpowiedział Marcie

Na odpowiedź Patryka nie trzeba było czekać. Mężczyzna określił swoją była partnerką mianem kłamczuszki. Wprost zarzucił Marcie, że przez cały czas trwania programu udawała. Wyznał także, że przez większość czasu to on przebywał w rodzinnym mieście swojej zony, natomiast w Słubicach razem byli jedynie tydzień: 

“Oj kłamczuszka. A myślałem ze ja mam długi nos. Mimika twarzy taka jak przez cały program. Niestety nie jestem influencerem i nie potrafię tak występować, tak że tylko napiszę… Przykro mi, że odegrałaś szopkę z przeprowadzką przy moich rodzicach, bo naprawdę Cię polubili, szkoda, że nie przyjechałaś na Boże Ciało, szkoda, że podczas całego programu byłaś u mnie 7 dni, a ja u Ciebie miesiąc. Po tym wszystkim zrezygnowałem, to prawda, a przyjaźni z byłymi żonami raczej nie potrzebuje i Tobie też tego nie proponowałem i to Ty się poddałaś. Zastanawia mnie tylko czemu ostatniego odcinka nie wyemitowano w telewizji? Czyżby zbyt dużo negatywnych komentarzy? Grałas, grasz i grać bedziesz. Show must go on👍” – napsiał na swoim profilu Patryk. 

Z całą pewnością widzowie nie spodziewali się takiego finału w związku z małżeństwem Marty i Patryka. Przez cały czas trwania programu ich małżeństwo wydawało się bardzo zgodne.

Warto wspomnieć, że aktualnie Patryk ma inną partnerką, Beatę.

ZOBACZ TAKŻE: Patryk ma nową partnerkę

Źródło: Instagram Marty Milkiewicz/ Instagram Patryka Aniśko

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej