Smaszcz leczy się onkologicznie. Dziennikarka oskarża Kurzajewskiego: „Były mąż zostawił mnie w chorobie”

16 listopada 2022
Przez: : W.M.

Po tym, jak w mediach pojawiły się informacje, że Paulina Smaszcz straciła wysokie stanowisko, a wszystko spowodowane miało być ostatnimi aferami z jej udziałem, była żona Macieja Kurzajewskiego stanowczo zdementowała te pogłoski. „Kobieta Petarda” przyznała, że sama podjęła decyzję o odejściu z pracy, gdyż jest w trakcie intensywnego leczenia. Smaszcz podkreśliła także, że Kurzajewski porzucił ją w chorobie.

Trudno nie zgodzić się z tym, że ostatnie tygodnie w mediach elektryzowały wszelkie wiadomości dotyczące nie tylko ujawnionego związku Kasi Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, a także Pauliny Smaszcz, która jako pierwsza wyjawiła, że prowadzący PnŚ są razem.

„Kobieta Petarda”, gdyż tak o sobie mówi Paulina Smaszcz, w swoich wywiadach i Instagramowych wpisach wyraźnie podkreślała, że mimo iż życzy szczęścia byłemu mężowi, jest on kłamcą i cieszy się, że pewne rzeczy w końcu ujrzały światło dzienne.

Ostatnio sporo zamieszania wywołał także jej nowy konflikt z Izabelą Janachowską. Po tym, jak prowadząca TzG przyznała w jednym z wywiadów, że nie lubi, gdy ludzie atakują innych, Smaszcz oburzyła się i ostro zwróciła uwagę, że żadna z niej „ekspertka”, przy okazji zarzucając Janachowskiej, że strzeliła sobie dzidziusia z milionerem.

Smaszcz o swoich problemach ze zdrowiem

Niemal codziennie w mediach pojawiają się coraz to nowsze doniesienia dotyczące Pauliny Smaszcz. W ubiegły poniedziałek okazało się, że była żona Kurzajewskiego straciła wysokie stanowisko pracy i nawet sugerowano, że stało się to po głośnych aferach z udziałem dziennikarki.

Paulina Smaszcz postanowiła zdementować te pogłoski i przyznała, że sama podjęła decyzję o rezygnacji ze wspominanego stanowiska, a wszystko przez problemy zdrowotne

„To ja podjęłam taką decyzję. Niestety jestem w trakcie intensywnego leczenia onko i neurologicznego. Mam też intensywną rehabilitację, by nie dopuścić do kolejnego niedowładu. Nie mogę już pracować po 12 h w jednej pozycji. Nie chcę też iść na rentę. Muszę odzyskać zdrowie” – napisała na Instagramie Paulina Smaszcz.

Dziennikarka przyznała, że chce skupić się na powrocie do zdrowia i po raz kolejny wbiła szpilę byłemu mężowi, zaznaczać, że Kurzajewski zostawił ją w chorobie.

Muszę odzyskać zdrowie, a jak wiesz były mąż zostawił mnie w chorobie. Musi być dobrze. Nie poddam się i jeszcze będę najlepszą i sprawną Mamą. To jest najważniejsze❤️”

Słowa Smaszcz zaintrygowały jej obserwatorów. Na profilu dziennikarki pojawiły się pytania, jak to możliwe, że Kurzajewski zostawił swoją partnerkę, skoro to Smaszcz wniosła o rozwód.

„Jak to były mąż zostawił panią w chorobie, skoro to pani odeszła i wniosła o rozwód?” – pytali

Także i tego pytania Smaszcz nie zostawiła bez odpowiedzi.

„No, właśnie dlatego się rozwiodłam” – dodała Paulina Smaszcz.

Maciej Kurzajewski, Paulina Smaszcz, fot. AKPA

źródło: Instagram Pauliny Smaszcz/AKPA

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej