Medialna wojna pomiędzy Izabelą Janachowską, a Paulina Smaszcz trwa w najlepsze. Tancerka opublikowała na swoim Instagramie list otwarty do byłej żony Macieja Kurzajewskiego, w którym sugerowała Smaszcz, aby ta nie wtrącała się w jej życie. Na odpowiedź “kobiety petardy” nie trzeba było długo czekać. Paulina nie przebierała w słowach i bez pardonu ujanwiła kolejne fakty z życia Janachowskiej.
W ostatnim czasie nie brakuje negatywnych opinii na temat zachowania Pauliny Smaszcz, która miesiąc temu ujawniła związek swojego byłego męża Macieja Kurzajewskiego i Kasi Cichopek.
Na temat postawy “kobiety petardy” wypowiedziała się między innymi Iwona Pavlović i Izabela Janachowska.
„Uważam, że jak ktoś jest szczęśliwy, to nikogo nie atakuje. W ogóle atakowanie jest słabe. Ja jestem osobą, która nigdy takich rzeczy nie robi, po prostu nie czuję, żeby to było fair.” – powiedziała Janachowska.
Najwidoczniej komentarz byłej tancerki nie spodobał się Paulinie Smaszcz, która w podcaście Anna Zejdler ostro zaatakowała Janachowską i Pavlović:
„Co to są za ekspertki? Iwona Pavlović, która rozbiła rodzinę mężczyzny z trojgiem dzieci i troje dzieci zostało po rozwodzie? Sama nie ma dzieci i radzi mi, matce? Iza Janachowska, która wychodzi za mąż za milionera, czyli strzela sobie z nim dzidziusia, a on opuszcza żonę, która jest w średnim wieku?”
Niewybredna wypowiedź byłej żony Kurzajewskiego zdecydowanie nie spodobała się Janachowskiej, która na swoim profilu na Instagramie zamieściła “list otwarty”, w którym podkreśliła, że jest rozczarowana zachowaniem Smaszcz. Ponadto ujawniła smsy od Pauliny, w których ta pytała, czy Krzysztof ma może jakiś wolnych kolegów. Dodała także, że bardzo zabolały ją słowa o swoim synku, o którego starali się z mężem ponad siedem lat,
“Odniosę się do drugiej części, czyli “pykniecia” sobie dziecka z milionerem. Rozumiem, że każdy na świat patrzy przez pryzmat własnych wartości i doświadczeń, ale zapewniam cię, że niektórzy pobierają się i starają o dziecko z miłości. (…) I [miłość] jest wartością nadrzędną. Przy najmniej dla mnie.”
ZOBACZ TAKŻE: Janachowska ostro o Smaszcz
Na odpowiedź Smaszcz nie trzeba było długo czekać. Paulina zamieściła na swoim profilu na Instagramie wulgarne zdjęcie, które opatrzyła długa wypowiedzią, w której zasugerowała, że Janachowska manipuluje faktami:
“Wiadomość otwarta do Izabeli Janachowskiej.
Wspaniale manipulujesz faktami i wiadomościami. Dlaczego nie ujawniasz całej korespondencji i naszych ustaleń??? Wybierasz coś, co pasuje ci do twojej wypowiedzi i przedstawiasz jako całość. O nie moja droga!!Najpierw plujesz na mnie i moje życie, a jak ja stawiam opór, żebyś tego nie robiła, bo nie jesteś żadnym ekspertem, to od razu nastroszyłaś pióra i kwękasz. Ku wyjaśnieniu wszystkim zaangażowanym w opiniowanie. Po pierwsze poprosiłam ciebie o bycie w projekcie, bo uważałam ciebie za wartościową dziewczynę, która ma na siebie plan. Jest pracowita i nieugięta. Niestety twoja była PR manager powiedziała mi, że to najgorszy pomysł świata, bo nie zrobiłaś niczego sama. I nie było Ciebie w projekcie. Nękasz i krytykujesz dziewczyny, które pracują na twój sukces i zmieniasz rotacyjnie ludzi, gdy tylko czujesz, że nie są tobą zachwyceni.”
Smaszcz wypowiedziała się na temat byłego małżeństwa męża Janachowskiej:
“Krzysztofa znam wiele lat i znam historię, jak opuścił swoją mega inteligentną żonę Katarzynę i jaka była związana z tym trauma i historia. Wiedziałaś za kim biegasz i za jakimi pieniędzmi i że nie odpuścisz milionera, dla torebek, ciuchów i brandów, które są dla ciebie ważniejsze niż ludzie i relacje.”
Wyjaśniła także, dlaczego wysłała smsa do Janachowskiej z zapytaniem o kolegów Krzysztofa:
“Moja wiadomość to był żart, po tym jak zachowywałaś się wobec mnie i mojego partnera w butiku, opowiadając jak rolujesz Krzysztofa finansowo i mimo jego zakazów, kupujesz co chcesz, ile chcesz, bez limitów, a kierowca nie jest w stanie unieść wszystkich tych zakupów. Ja, mój partner, projektant, obsługa i inne klientki w sklepie byliśmy zażenowani i zniesmaczeni twoimi opowieściami.”
Była żona Kurzajewskiego wytknęła Janachowskiej brak klasy i intelektu i stanęła w obronie byłej żony Krzysztofa, Katarzyny”
“Nie zrozumiałaś ani krytyki, ani ironii, a z Krzysztofem rozmawiałam po tym zdarzeniu, mówiąc mu o tym, że darem jest Wasze dziecko, ale nie ty, bo Katarzynie intelektualnie, etycznie, moralnie nie dorastasz do pięt. Ujawniaj całą prawdę, a nie swój kawałeczek, który pasuje ci do opowieści „gąski Balbinki”, takiej uczciwej w miłości dla milionera, który buduje ci karierę i sukces, za pieniądze, które zarobili razem ze swoją żoną Katarzyną. Nieśmiało ci przypomnę, że Katarzynie i ich wspólnej przeszłości należy się ogromny szacunek, którego ty w ogóle nie masz. Z wyrazami szacunku, dla Katarzyny, Krzysztofa”
Warto dodać, że pod postem Smaszcz pojawiło się wiele komentarzy krytykujących zachowanie byłej żony Kurzajewskiego.
Źródło: Instagram Pauliny Smaszcz/ Instagram Izabeli Janachowskiej
