Sonia i Łukasz mieli zaskakujące plany na finał! Czy na pewno chcieli rozbić Złotą Kulę?

20 listopada 2020
Przez: : J.J

Sonia i Łukasz – jedna z dwóch finałowych par programu “Hotel Paradise” zdradzili, co zrobiliby podczas przejścia Rajską Ścieżką. Zobaczcie ich plan, w którym nie zabrakłoby emocji! Sonia i Łukasz mieli zaskakujące plany na finał! Czy na pewno chcieli rozbić złotą kulę?

Źródło: https://www.instagram.com/p/CHxv_1snnS96qA_hohD34ua4dpToKMm6WzORSM0/

Wczorajszego wieczoru odbył się wielki finał programu “Hotel Paradise”, na który czekało wielu fanów programu. Ostatnie tygodnie przyniosły wiele zaskakujących zwrotów akcji, a między uczestnikami czuć było napiętą atmosferę. Dwie finałowe pary, które walczyły o nagrodę główną to Artur i Ata oraz Łukasz i Sonia. Pierwsza z par pałała do siebie dużą sympatię, zatem po ich finałowym przejściu ze złotą kulą nie spodziewaliśmy się za dużo niespodzianek. Wielką niewiadomą było jednak zachowanie Łukasza i Soni, którzy tworzyli bardzo burzliwy związek, w którym nie brakowało wzajemnych uszczypliwości, a nawet kłótni. Widzowie spodziewali się, że gdyby to Łukasz i Sonia stanęli na Rajskiej Ścieżce, mogło dojść do zbicia złotej kuli.

Sonia i Łukasz mieli zaskakujące plany na finał!

Druga, finałowa para w rozmowie z “Jastrząbpost” zdradziła swój plan. Jak się okazuje, nie zabrakłoby emocji . Zarówno jedno, jak i drugie miało zamiar rzucić złotą kulą. Łukasz przyznał, że miał przyszykowane 4 wyjścia, pomimo tego i tak podzieliłby się nagrodą ze swoją rajską partnerką:

“Ja chciałem rzucić kulą i mówię o tym otwarcie. Myślę, że widzowie, patrząc na image naszej pary, chcieliby bardzo tego, żeby ktoś z nasz rzucił kulą. Miałem przygotowane 4 asy w rękawie, chciałem rzucić kulą i pokazać Sonii, kto rozdaje karty. Finalnie i tak nagrodą bym się podzielił z Sonią i nie byłoby żadnego problemu.”

Sonia i Łukasz mieli zaskakujące plany na finał!

Sonia również chciała zrzucić kulę i zgarnąć dla siebie kwotę 60 tysięcy. Dodała, że nie jest pewna czy Łukasz faktycznie podzieliłby się z nią wygraną. Co ciekawsze, kiedy stanęli ze sobą tuż przed ścisłym finałem, trzymając się za ręce wszystkie wojny i kłótnie poszły w niepamięć:

“Myślę, że jakby rzucił, to by rzucił i tak by zostało. Zgarnąłby większość z tych pieniędzy. Ja też miałam taki plan, że rzucę na 60 tysiącach, bo Łukasz pójdzie po więcej. To ja go wyprzedzę i rzucę wcześniej. Aczkolwiek przed finałem złapaliśmy się za ręce, przeszliśmy po tych schodach, trzymałam Łukasza za ręce i w takich chwilach mieliśmy wzajemne wsparcie. Od tamtej pory nie mamy pomiędzy sobą wojen i kłótni.”

Żałujecie, że nie zobaczyliście Łukasza i Soni na Rajskiej Ścieżce?

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej