Sylwia Peretti w rozmowie z nami cofnęła się pamięcią wstecz i zdradziła, że nie za dobrze wspomina udział w innym popularnym programie, który do tej pory leci na ekranach naszych telewizorów. Choć jest osobą, która nie wraca do przeszłości, to nie ukrywa, że udział w Kuchennych Rewolucjach sprawił, że w jej życiu zaszły ogromne zmiany. Dlaczego chciałaby cofnąć czas?
Już po raz dziesiąty na naszych ekranach zagościła bardzo popularna produkcja, którą są Królowe życia. W poprzednim sezonie po raz pierwszy w programie pojawiła się nowa królowa, którą została Sylwia Peretti.
Sylwia dała się poznać widzom, jako kobieta, która nie boi się wyzwań i ciężkiej pracy. Choć dołączyła do ekipy programu dopiero w dziewiątym sezonie, to niemal od razu zyskała ogromną sympatię widzów, którzy chętnie śledzą jej losy i bez wątpienia nie wyobrażają sobie nowych odcinków bez jej udziału. Jak dobrze pamiętamy, Sylwia miała już szansę zaprezentować się przed kamerami i to 10 lat temu… Wówczas wzięła udział w programie Kuchenne Rewolucje, w którym wraz ze swoim byłym już partnerem chcieli ratować własną restaurację.
Zobacz także: Królowa życia jeździ autem za ponad MILION złotych!
Teraz po latach w rozmowie z Obcas.pl wyznała, że program diametralnie zmienił jej życie. Niestety, ale nie ma z nim związanych dobrych wspomnień. Zobaczcie dlaczego!
Sylwia przyznała, że jeżeli dałoby się cofnąć czas, to chciałaby wymazać ze swojego życiorysu udział w kulinarnym show. Zdradziła, że po nagraniach nie tylko musiała zamknąć swoją działalność, ale również istną rewolucję przeszła w życiu prywatnym:
„Jeżeli mogłabym cofnąć czas, to jedyną rzeczą, o jaką bym poprosiła to właśnie cofnięcie udziału w innym programie telewizyjnym sprzed ponad 10 lat, po którym nie tylko zakończyłam swoją działalność, ale również życie prywatne”.
Peretti dodała jednak, że jest osobą twardo stąpająca po ziemi i nie ma w zwyczaju wracać do przeszłości. Jest kobietą otwartą na nowe wyzwanie, a udział w Królowych życia traktuje jako świetną przygodę:
„Mam zwyczaju nie otwierać drzwi, które zamykam za sobą. Co za tym idzie uważam, że nie ma co wracać do przeszłości. Takie przedsięwzięcia, czy udział w programie tym, czy innym, traktuje jako świetną przygodę, a nie sposób na życie. Żyję chwilą i chwilą się cieszę”.
Bohaterka reality-show Królowe Życia zwróciła się do osób wypominających jej zmianę wyglądu, którą przeszła na przełomie ponad dziesięciu lat, kiedy to wystąpiła w kuchennym show stacji TVN.
„Wszystkim tym, którzy chcą wbić mi szpilkę wracając notorycznie do mojego udziału w Kuchennych Rewolucjach, oraz przemiany wizualnej jaką przeszłam przez te lata, powiem tak. Zdecydowanie wolę przejść drogę od Kuchennych Rewolucji do Królowych Życia, niż na odwrót. Proponuję również, spojrzeć na swoje zdjęcia sprzed 11 lat…Mi moja przemiana odpowiada, nie tylko ta wizualna.”
Co ciekawsze, Sylwia jest kobietą o wielu zainteresowaniach i talentach. Okazuje się również, że uwielbia tańczyć. Czy to właśnie w tym kierunku pójdzie? Tego nie wiemy. Jednak jesteśmy pewni, że z taką werwą i zapałem do życia Sylwia może przenosić góry i cały czas spełniać swoje marzenia.
„Mam tak kolorowe i mocno zintensyfikowane życie, że przestałam planować. Pewnie, że jestem otwarta na nowe wyzwania, ale nie jest to mój cel. Kocham taniec, więc może kiedyś pójdę w tym kierunku?” – powiedziała w rozmowie z Obcas.pl
Życzymy Sylwii, aby spełniły się wszystkie jej plany i marzenia! Nie mamy również wątpliwości, że jeszcze nie raz o niej usłyszymy.
Widzieliście odcinek Kuchennych Rewolucji z udziałem Królowej życia?
