Syn Zenka Martyniuka już wkrótce wyjdzie na wolność! Przypomnijmy, że Daniel M. po powrocie z zagranicy złamał zasady obowiązkowej kwarantanny. Ponadto, otrzymał 8 mandatów po 500 zł, a Inspektor sanitarny nałożył na niego karę w wysokości 10 tys. zł.
Daniel M. urodził się 1 sierpnia 1989 roku. Niegdyś prowadził restaurację Jack Sparrow w Białymstoku, którą otworzył mu ojciec, jednak szybko upadła. Warto wspomnieć, że w październiku 2018 roku wziął ślub z młodszą od niego o 10 lat Eweliną Golczyńską. 12 lutego 2019 roku na świat przyszła ich córka Laura. Na prośbę swojej żony Daniel zadeklarował się, że przestanie pić alkohol, a ponadto zniknie z social mediów. Ponadto, w 2018 roku otrzymał sądowny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na trzy lata za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu.
Zobacz także: Nowa dziewczyna syna Zenka Martyniuka
Niestety Danielowi wielokrotnie udało się złamać prawo. Ma na swoim koncie dwa wyroki w zawieszeniu. Ponadto, po wprowadzonych przez rząd ograniczeniach związanych z pandemią koronawirusa, wielokrotnie złamał zasady obowiązkowej kwarantanny. Sąd nie wahał się i zadecydował o umieszczeniu mężczyzny w areszcie na okres 4 tygodni. Groził mu wyrok mu do 5 lat pozbawienia wolności. W całej sprawie broni go mama Danuta. Więcej informacji na ten temat znajdziesz TUTAJ.
Daniela M. zatrzymano na stacji benzynowej. Został aresztowany przez policję za złamanie zakazu prowadzenia samochodu, natomiast Inspektor sanitarny nałożył na niego karę w wysokości 10 tys. złotych za łamanie zasad kwarantanny. Warto wspomnieć, że otrzymał również 8 mandatów po 500 zł na dodatkowe łamanie przepisów związanych z pandemią. Sąd Rejonowy w Białymstoku zadecydował, że Daniel M. pozostanie tymczasowo aresztowany i wyjdzie na wolność najwcześniej 8 maja 2020 roku.
W komunikacie wydanym przez Sąd Rejonowy w Białymstoku czytamy, że mężczyźnie postawiono trzy zarzuty, każde z art. 244 kk w zb. z art. 180a kk., czyli prowadzenia pojazdu mechanicznego mimo wcześniejszego zakazu sądu. Wspomniano również o rozpatrywaniu sprawy związanej ze złamaniem zasad kwarantanny.
“Sąd uznał, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że podejrzany jest sprawcą zarzucanych mu czynów. Nadto ustalił, że w sprawie zachodzi przesłanka szczególna zastosowania środka zapobiegawczego o charakterze izolacyjnym w postaci obawy tzw. matactwa procesowego. W ocenie Sądu istnieje uzasadniona obawa podejmowania przez podejrzanego działań zmierzających do uniknięcia odpowiedzialności karnej i podejmowania działań utrudniających postępowanie” – czytamy.
źródło: Sąd Rejonowy w Białymstoku, Instagram Zenon_martyniuk_fanpage
