Szelągowska w końcu zabrała głos w sprawie rzekomego rozwodu. Jej słowa zaskakują

22 kwietnia 2021
Przez: : W.M.

Pierwsze plotki o kryzysie w związku dekoratorki pojawiły się już kilka miesięcy temu. Teraz Dorota Szelągowska wyznała prawdę i pierwszy raz skomentowała doniesienia o rozwodzie.

Partnerzy Doroty Szelągowskiej

Dorota Szelągowska to jedna z najpopularniejszych dekoratorek w Polsce. Córka Katarzyny Grocholi od lat pracuje w telewizji, a jej programy, w których swoimi oryginalnymi pomysłami pomaga zmieniać wnętrza, biją rekordy popularności i przyciągają przed ekrany wielu widzów.

Chociaż Dorota w świecie polskiego show-biznesu obecna jest od lat, 40-latka niechętnie wypowiada się na temat swojego życia prywatnego. Pierwszym mężem Szelągowskiej był Paweł Hartlieb, z którym ma syna Antoniego (ur. 2001 roku). Małżeństwo to zakończyło się rozwodem, a dekoratorka związała się z kolejnym partnerem – znanym muzykiem Adamem Sztabą. Po 11 latach związku Dorota poślubiła ukochanego, ale ostatecznie w 2015 para się rozwiodła. Po nieudanym małżeństwie z Adamem Sztabą, Szelągowska związała się z kolejnym mężczyzną – tajemniczym Michałem, a owocem tego związku jest ich córka Wanda. Pod koniec września ubiegłego roku media pierwszy raz poinformowały o tym, że dekoratorka szykuje się do rozwodu z trzecim mężem, jednak dotychczas Szelągowska nie komentowała tych doniesień.

Zobacz także: Szelągowska weźmie trzeci rozwód?

Szelągowska wyznała prawdę o rozwodzie

Po kilku miesiącach milczenia w sprawie rozpadu kolejnego związku, Dorota w końcu zabrała glos. W rozmowie z magazynem Pani Szelągowska potwierdziła, że rozstała się z ojcem swojej córki. Co ciekawsze, zaznaczyła, że chociaż media informowały o tym zaledwie kilka miesięcy temu, ona nie żyje z nim od ponad półtora roku.

„Powiem to ten jeden raz. Nie żyję z moim mężem od ponad półtora roku. Media dowiedziały się bardzo późno. Rozstaliśmy się dawno, pandemię przechodziłam w samotności”

Nieudane małżeństwo z ojcem Wandy sprawiło, że Dorota nie myśli o kolejnym ślubie.

„Nie zmierzam już zawierać związków małżeńskich, przyrzekłam to sobie i kilku osobom. Natomiast nie wiem, co będzie. Pandemia dość stanowczo nam pokazała, że nie warto niczego planować. Poza tym już jestem za stara, żeby mówić “nigdy” albo “zawsze”.”

Chociaż znana dekoratorka ma za sobą kilka nieudanych małżeństw, nie żałuje żadnego z nich.

„Zawsze dokonywałam wyborów, które w danym momencie były albo raczej wydawały mi się najlepsze. Każdy z moich związków był szczery i nigdy żadnego nie żałowałam. Mężczyźni, moje związki wiele mnie nauczyły o sobie, o świecie. To, kim jestem i gdzie jestem, zawdzięczam ludziom, których spotkałam na swojej drodze”

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej