Weronika Rosati została podłączona pod kroplówkę! Wszystko jest wynikiem natłoku stresu i nerwów spowodowanych trwającymi od miesięcy rozprawami sądowymi z byłym partnerem.
Weronika Rosati niegdyś była związana z dziennikarzem Mariuszem Max Kolonko, reżyserem Andrzejem Żuławskim i Piotrem Adamczykiem. W 2016 roku aktorka potwierdziła związek z Robertem Śmigielskim. Ortopedą, specjalistą w zakresie ortopedii i traumatologii oraz specjalistą medycyny sportowej. Co ciekawe, mężczyzna jest członkiem Komisji Medycznej Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Weronika Rosati w ubiegłym roku udzieliła wywiadu dla magazynu “Wysokie Obcasy”. Zdradziła wówczas, że jest ofiarą przemocy psychicznej i fizycznej, którą stosował wobec niej były partner – Robert Śmigielski. Informacja ta wzbudziła wielkie poruszenie w mediach. Aktorka później wielokrotnie wracała do tych wydarzeń i opowiadała o nich publicznie. Do pierwszego aktu przemocy miało dojść już w 2016 roku, tuż przed jednym z wydarzeń branżowych.
W grudniu mężczyzna usłyszał zarzuty znęcania się nad aktorką. To jednak nie koniec sądowych potyczek między byłymi partnerami. Okazuje się, że Robert złożył w sądzie sprawę odnośnie praw do opieki nad ich córeczką, a Weronika otrzymała sądowy zakaz wypowiadania się o przemocy ze strony byłego partnera. Więcej informacji na ten temat znajdziesz TUTAJ.
Aktorka na swoim InstaStory opublikowała niepokojące zdjęcie. Pokazała, że jest podłączona do kroplówki. Dołączyła również podpis:
“Tak to jest, kiedy ma się stres i organizm odmawia współpracy z wykończenia – boję się panicznie igieł, ale kroplówka okazała się niezbędna”
Widać, że sytuacje życiowe aktorki mocno ją przytłoczyły.
Życzymy Weronice szybkiego powrotu do zdrowia!