Wójcik ze łzami w oczach wspiera chorą na raka partnerkę. Odczytał wzruszający list!

9 lipca 2020
Przez: : M.J

Parę dni temu w sieci pojawiło się nagranie, na którym znany komik prosił o pomoc w zbiórce pieniędzy na leczenie swojej ukochanej, Jani. W środę Michał Wójcik pojawił się w studio “Pytanie na Śniadanie”, gdzie udzielił wzruszającego wywiadu. Zwrócił się również do widzów! Zobaczcie! Wójcik ze łzami w oczach wspiera chorą na raka partnerkę.

Michał Wójcik jest jednym z najbardziej znanych kabareciarzy w naszym kraju. Ostatnio jednak życie go nie oszczędza. Jego partnerka Jania, zachorowała na nowotwór, a komik we wzruszającym nagraniu poprosił o pomoc w sfinansowaniu jej leczenia.

Na pewno nie spodziewał się, że tak szybko zostanie uzbierana kwota. Przypomnijmy, że koszt leczenia to 150 tysięcy złotych, które udało się uzbierać w zaledwie trzy dni, a cała zbiórka przekroczyła zamierzony cel, bo w ciągu tygodnia uzbierało się 245 tysięcy złotych.

W środę Michał pojawił się w studio “Pytania na Śniadanie”, gdzie podziękował za ogromne wsparcie i przeczytał list, który napisała jego ukochana. Nie brakowała wzruszających momentów. Zobaczcie!

Wójcik ze łzami w oczach podziękował za zbiórkę na leczenie ukochanej.

Już na wstępie podziękował wszystkim, którzy pomogli w zbiórce pieniędzy. Jak zaznaczył, w tym wypadku liczy się każda minuta i każdy grosz:

“Chciałem podziękować. Bez państwa nie istnieję. Taka moja praca i pozycja w tym kraju. Liczy się każdy czas, każda minuta, sekunda i grosz. Nie spodziewaliśmy się. Czuję wsparcie. Natomiast jeszcze większe wsparcie czuje Jani”

Michał Wójcik
źródło:
https://pytanienasniadanie.tvp.pl/48872687/michal-wojcik-z-kabaretu-ani-mru-mru-wspiera-swoja-chora-na-nowotwor-partnerke

Następnie na antenie przeczytał list, który napisała jego partnerka. Jak zaznaczyła, jest bardzo wdzięczna za wszelką pomoc, jednak proces leczenia chce przejść w spokoju:

Wójcik odczytał wzruszający list od ukochanej.

“Kochani, nieoceniona jest pomoc i wsparcie, jakie od was dostałam. Choroba pokazała mi, że jestem człowiekiem małej wiary. Wy sprawiliście, że chcę się zmienić na lepsze, że zaczynam wierzyć. Jestem wdzięczna za każdy grosz, a najbardziej za słowa wsparcia i modlitwę, bo to one dały mi siłę. Gdy w dniu swoich urodzin spojrzałam na zbiórkę, gdzie kwota przekraczała oczekiwany rezultat, byłam onieśmielona, że jest tylu dobrych ludzi. Czytając wasze słowa wsparcia i modlitwy, popłakałam się. Poczułam napływ siły, której zaczynało mi brakować. Poczułam, jakbym miała armię za plecami, a z taką siłą na pewno pokonam chorobę. Wybaczcie, że nie chcę opowiadać o sobie, leczeniu i chorobie. Zawsze starałam się być dla innych. Głęboko wierzę, że choroba przychodzi z jakiegoś powodu, teraz wiem, że potrzebuję czasu, żeby skupić się na sobie, by pokonać chorobę. Dlatego proszę, uszanujcie, że chcę w spokoju przejść proces leczenia. Wiem, że ten spokój jest mi obecnie potrzebny. Bardzo dziękuję i życzę wam samych wspaniałości, Jani” – odczytał list łamiącym się głosem.

Cały wywiad z Michałem Wójcikiem zobaczycie TUTAJ!

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej