Wyciekły intymne zdjęcia i filmiki pięknej piłkarki. Leigh Nicol – bo o niej mowa – ma 26 lat i pochodzi ze Szkocji. Jest zawodową piłkarką. Jak jednak sama przyznaje, nadal przechodzi traumę i “jest złamana”. Wszystko przez wyciek jej intymnej galerii, w której znalazły się zdjęcia i nagrania. W szczerej rozmowie ze Sky Sports sportsmenka opowiedziała o swoich doświadczeniach związanych z tym przeżyciem.
Sprawą Leigh Nicol swego czasu żył cały sportowy świat. Znana piłkarka pochodzące ze Szkocji padła ofiarą osoby, która wykradła dane z jej chmury. Na nieszczęście zawodniczki, znajdowała się tam jej intymna galeria, która zawierała zarówno zdjęcia, jak i nagrania. Niestety, treści bardzo szybko rozeszły się po sieci. Teraz Nicol postanowiła opowiedzieć o swojej traumie na łamach Sky Sports. Jej historia może być przestrogą dla wielu osób. Jak sama przyznała – “jest złamana” i ma napady lęku. Wypowiedzi zawodniczki przytacza portal sport.pl i można tam przeczytać między innymi takie wyznanie Leigh Nicol:
Nawet dziś, gdybyś mnie spotkał, to powiedziałbyś, że jestem pogodną duszą. Ale tak naprawdę jestem złamana. […] Przez to, że gram w piłkę, zdjęcia obiegły internet bardzo szybko. Nie mogłam od tego uciec. Wszyscy związani z piłką o tym wiedzieli. Mam siostrzenice i bratanków, którzy są ze mnie dumni, bo jestem piłkarką. Chcą wpisać mnie w Google, ale nie mogą tego zrobić, bo wyświetlą im się niepożądane treści.
Leigh Nicol przyznała, że nadal zmaga się z demonami przeszłości. Choć od afery upłynęły już 2 lata, piłkarka nadal otrzymuje dwuznaczne propozycje i przykre wiadomości. Sport.pl przytacza jej szczerą wypowiedź:
Mam napady lęku. Nadal dostaję wiadomości. To dla mnie nowa rzeczywistość, która boli. Postrzegano mnie jako radosną osobę, kogoś, kto nie ma problemów. Nawet dziś, gdybyś mnie spotkał, powiedziałbyś, że jestem pogodna. Ale to wszystko mnie złamało.
Piłkarka ponadto opowiedziała o tym, że zmaga się z depresją. Pomocną rękę wyciągnęli do niej otaczający ją ludzie oraz terapia. W innym wypadku wszystko mogło skończyć się tragicznie. Leigh zdradziła, dlaczego postanowiła o wszystkim opowiedzieć. W sport.pl czytamy jej słowa, które powinny być nauką dla wielu osób:
Musiałam to opowiedzieć, aby ostrzec przed tym, jaki wpływ na życie ma coś takiego. Ja byłam ignorantką. Zawsze zakładałam, że ludzie sami publikują takie rzeczy w internecie. Przez myśl mi nie przeszło, że to może spotkać każdego. Ludzie oglądają to i nie wiedzą, że niszczą komuś życie. Osoby na tych filmach są postrzegane jako rzeczy.
źródło: sport.pl, Instagram; foto: Instagram Leigh Nicol
