W mediach pojawiły się szczegółowe informacje dotyczące wyników sekcji zwłok Matthew Perry’ego. Wyniki raportu Biura Lekarza Sądowego w Los Angeles zaskakują. Poznajcie szczegóły.
Na te informacje czekali wszyscy fani aktora. W końcu wiadomo z jakiego powodu zmarł bohater kultowego serialu Przyjaciele. Z raportu opublikowanego przez biuro lekarza sądowego w Los Angeles wynika, że w krwi aktora Matthew Perry’ego wykryto ketaminę, czyli środek stosowany w leczeniu depresji i stanów lękowych.
“Biorąc pod uwagę wysoki poziom ketaminy wykryty w jego pośmiertnych próbkach krwi, głównym skutkiem śmierci będzie zarówno nadmierne pobudzenie układu krążenia, jak i depresja oddechowa”
Amerykańska stacja informacyjna CNN podkreśla, że w raporcie z sekcji zwłok Perry’ego stwierdzono, że aktor “stosował terapię z wykorzystaniem ketaminy z powodu depresji i stanów lękowych”. Zwrócono również uwagę, że ketamina ma zastosowanie w chirurgii jako środek znieczulający, ale także jest wykorzystywana jako narkotyk rekreacyjny, czyli taki, który może powodować krótkotrwałe halucynacje.
Aktor ostatni raz poddawał się zabiegowi półtora tygodnia przed śmiercią. Jak wynika jednak z raportu:
“jeśli wówczas zastosowano ten środek, w dniu śmierci nie powinien być już wykrywalny w organizmie”
Według sekcji zwłok utonięcie było czynnikiem przyczyniającym się do śmierci Perry’ego:
„ze względu na prawdopodobieństwo zanurzenia się w basenie po utracie przytomności”
Zobacz także: Pierwszy wywiad Jennifer Aniston po śmierci Perry’ego. Tego ranka pisali SMS-y…
Przypominamy – aktor został znaleziony martwy w swoim jacuzzi w domu w Los Angeles 28 października. Śledczy nie znaleźli żadnych dowodów na zbrodnie ani obecność narkotyków. Spekulowano, że być może aktor utonął z powodów problemów kariologicznych.
Źródło: Instagram
