26 lipca odbyła się rozprawa rozwodowa Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego. Małżonkowie otrzymali rozwód na pierwszej rozprawie i zakończyli swoje małżeństwo. Przy okazji na jaw wyszły zaskakujące fakty.
Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski byli uznawani za jedną z najbardziej zgodnych par w świecie show-biznesu. Wieść o ich ślubie zaskoczyła i ucieszyła internautów, którzy bardzo dopingowali im na polu zawodowym, jak i prywatnym. Niespodziewanie niespełna rok po ślubie na jaw wyszła przykra informacja o tym, że para postanowiła się rozstać. Wraz z czasem na światło dzienne wychodził kolejne wieści na temat ich związku i rozstania. Małżonkowie oczekiwali na rozprawę rozwodową, która została zaplanowana na 26 lipca 2022 o godzinie 10:30 w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
W trakcie rozprawy, która odbyła się w trybie zdalnym, media obiegły zaskakująca informacja o tym, że wniosek o rozwód wniósł Przemysław, a na wokandzie, która zawisła na sali rozpraw Martyna Wojciechowska widniała jako pozwana.
ZOBACZ TAKŻE: Odbyła się sprawa rozwodowa Wojciechowskiej i Kossakowskiego! Uwagę zwraca zaskakujący zapis…
ZOBACZ TAKŻE: Wojciechowska skomentowała decyzję Kossakowskiego. Ma żal?
To pytanie zadaje sobie wiele fanów pary. Choć małżonkowie otrzymali rozwód na pierwszej rozprawie, a Przemysław Kossakowski był oficjalnie powodem w sprawie, rozprawa nabrała zaskakującego obrotu spraw.
Jak donosi portal Pudelek, choć wniosek o rozwód z Martyną wniósł Przemek, to on został winnym rozpadowi ich związku. Według informatora taboidu podróżniczka udowodniła, że całkowitą winę za rozpad jej małżeństwo ponosi jej mąż – Przemysław Kossakowski.
Spodziewaliście się?
Źródło: Pudelek, Instagram Przemysława Kossakowskiego
