Wczoraj media i portale plotkarskie obiegła wiadomość, że Zofia Zborowska wraz z Andrzejem Wroną spodziewają się dziecka. Burza w mediach rozpętała się po komentarzu siostry Zofii. Dzisiaj na swoim InstaStory Zborowska odniosła się do plotek o ciąży! Najwyraźniej sytuacja wymknęła się spod kontroli!
Zosia Zborowska i Andrzej Wrona w sierpniu tego roku zostali małżeństwem. Ich ślub wywołał w mediach zamieszanie, ponieważ para znała się dosyć krótko. Na ślubnym kobiercu Zborowska i Wrona stanęli po roku znajomości. Najwyraźniej stwierdzili, że nie ma na co czekać.
Pomimo tego, że jej mąż Andrzej Wrona jest znanym polskim siatkarzem, to Zborowskiej dużo do niego nie brakuje. Po udziale w programie “Twoja Twarz Brzmi Znajomo” zyskała sympatię telewidzów, a jej profil w mediach społecznościowych obserwuje ponad 250 tysięcy osób. Jest to imponująca liczba, a jak możemy zauważyć Zborowska dba o swoich fanów i chętnie udziela się na swoim profilu w social mediach.
Cała “afera” w związku z ciążą Zofii Zborowskiej, miała swoje źródło właśnie na jej profilu w mediach społecznościowych. Aktorka udostępniła zdjęcie ze swoim mężem z okazji rocznicy zrobienia sobie wspólnego zdjęcia. Pisaliśmy o tym TUTAJ!
“Dokładnie rok temu zrobiliśmy sobie nasze pierwsze wspólne zdjęcie. Kolejne w takiej pozycji i na tym pomoście zrobiliśmy sobie 17 maja 2019… “
Post skomentowała siostra Zosi, Hania i to właśnie jej wpis wywołał poruszenie w sieci.
“Następne zrobicie sobie 17 lutego 2020 tuż po porodzie.”.
W mediach od razu zaczęły pojawiać się artykuły na temat tego, że aktorka jest w ciąży. Spekulowano nawet, że właśnie jej stan błogosławiony był powodem tak szybkiego ślubu.
Jak zdradziła sama Zborowska, zaczęto nawet dzwonić z gratulacjami do jej mamy i mamy Andrzeja. Jak widzimy, ten krótki komentarz wywołał naprawdę spore zamieszanie!
“Cześć wszystkim. Słuchajcie, chciałabym was bardzo przeprosić w imieniu tak naprawdę mojej siostry, ale w swoim też. Nie lubię takich rzeczy robić, takich rzeczy dementować. Prawda jest taka, że nie jestem w ciąży, to był głupi żart. Nie wiem, co strzeliło Hance do głowy, ale jestem na Dąbrowskiej, więc nie robiłabym postu, gdybym była w ciąży […]. Naszym mamom zaczęto już składać gratulacje, taka niefajna sytuacja z tego powstała. Także powtórzę po raz ostatni: nie jestem w ciąży, nie kłamię!”– słyszymy wypowiedź Zosi na jej InstaStory!
Przykład Zofii Zborowskiej to idealna sytuacja na temat tego, jak z niewinnego wpisu może powstać plotka, która po chwili zaczyna żyć własnym życiem!