Pomiędzy obecną partnerką Piotr Żyły, a jego byłą żoną doszło do kolejnej kłótni. Żyła została oskarżona przez Ziętek o znęcania się nad psem. Justyna wydała oświadczenie!
Relacja pomiędzy byłą żoną Piotra Żyły, a jego obecna partnerką od samego początku nie należała do najłatwiejszych Panie od zawsze “skakały sobie do gardeł”. Justyna wciąż oskarżała Marcelinę o to, że utrudnia Piotrkowi kontakty z dziećmi, przy tym nie szczędząc młodej celebrytce gorzkich słów. Co jakiś czas, poprzez swoje konta na Instagramie, panie kierują do siebie mocne słowa, tym samym wdając się w ostre dyskusje.
Tak również było i tym razem. Obecna partnerka skoczka narciarskiego zamieściła na swoim profilu na Instagramie nagranie, na którym ze łzami w oczach opowiedziała o sytuacji psa Żyły. Młoda gwiazda nie mogła przeboleć faktu, że Justyna stała się posiadaczką pieska tej samej rasy, co Ziętek. Co więcej, Marcelina zarzuciła, byłej żonie Piotra, że ta niewłaściwie zajmowała się swoim poprzednim psem. Zdradziła, że Justyna trzymała swojego Yorka na sznurku pod domem. Tym bardziej ubolewała nad tym, że w ręce trafił kolejny piesek i obawiając się o jego los nagrała relację, w której chciała poinformować o tym swoich obserwatorów.
Zobacz także: Żyła i Ziętek w kolejnej kłótni na Instagramie
Na odpowiedź Żyły nie trzeba było długo czekać. Justyna podkreśliła, że pieska podarował jej dzieciom …. Piotrek, co być może skoczek ukrył przed swoją obecną partnerką. Dodała również, że daleko idące oskarżenia są bezpodstawne.
Na następny dzień z profilu Marceliny zniknęło nagranie, jednak pojawił się wpis:
“Raz się wypowiedziała i wystarczy (usunęłam bo to jest dla mnie tak przykre, że już nie mogłam na to patrzeć). Mam nadzieję, że zwrócenie uwagi na ten problem ochroni zwierzątko…”
Również Justyna Żyła wobec stawianych pod jej adresem zarzutów zdecydowała się wystosować oświadczenie:
“Ze względu na duże zainteresowanie dziennikarzy i prośby o komentarze w sprawie rzekomego znęcania się nad zwierzętami, pragnę poinformować, że zostały wysunięte pod moim adresem nieprawdziwe oskarżenia, które są pomówieniem. Uważam także, że nikt przy zdrowych zmysłach nie obdarował dziecka zwierzakiem, sądząć, że stanie mu się krzywda. Poza tym jest to sprawa dotycząca moich dzieci, ich taty oraz mnie, dlatego ataki wysuwane przez osobę postronną uważam za co najmniej nie na miejscu.”
Źródło: Instagram Justyny Żyły/Marceliny Ziętek
