Bożena Dykiel od zawsze słynie z tego, że nie przebiera w słowach. Nie owija w bawełnę i wydaje się, że nie ma dla niej tematów tabu. Prywatnie od 45 lat jest w szczęśliwym związku małżeńskim, a swojego męża znalazła w odległej Japonii. Jaki ma przepis na udany związek? Możecie się zdziwić…
Na temat Bożeny Dykiel ponownie zrobiło się głośno, kiedy została zaproszona do studia Dzień Dobry TVN. Wówczas w rozmowie z Agnieszką Woźniak-Starak i Ewą Drzyzgą miała opowiedzieć o depresji, bo sama była ambasadorką akcji Twarze depresji. Nie oceniam. Akceptuję. Nie da się ukryć, że rozmowa nieco wymknęła się spod kontroli i to aktorka zaczęła grać pierwsze skrzypce.
W studio DDTVN mogliśmy usłyszeć z wypowiedzi Dykiel, że za depresję odpowiada brak litu, dlatego trzeba uważać na swoją dietę oraz uprawiać aktywność fizyczną. Bożena Dykiel powiedziała również kilka słów na temat pandemii. Jak zaznaczyła, jest to światowy spisek, bo statystyki covidowe są fałszowane. Widzowie mogli również zobaczyć, jak zakłada na wizji nieco dziwne okulary, które jak stwierdziła, pomagają się uspokoić.
Zobacz także: Fundacja zrywa współpracę z Bożeną Dykiel po głośnym wywiadzie!
Jednak jak cofniemy się wstecz, to okazuje się, że to nie pierwszy raz, kiedy wypowiedź aktorki odbiła się szerokim echem w mediach. Jakiś już czas temu w rozmowie z Super Expressem i Twoim Stylem Bożena Dykiel zdradziła swój przepis na udany związek małżeński.
Aktorka w czasach młodości była ikoną piękną. Długonoga blondynka budziła zachwyt wśród płci męskiej, jednak jak sama podkreślała, w jej rodzinie nie było rozwodów i ona również chciała znaleźć tego jedynego, a nie wdawać się w przelotne romanse. Swojego męża poznała w Japonii, gdzie wówczas pracowała nad filmem Ognie są jeszcze żywe. Serce pięknej aktorki skradł Ryszard Kirejczyk:
“Był wykształcony, miał poczucie humoru i bardzo o mnie dbał. Nie chodzi o to, że podał płaszcz czy otworzył drzwi, tylko z wyprzedzeniem myślał, co mi sprawia przyjemność. Zakochaliśmy się w sobie. Od razu, gdy go poznałam, poczułam, że mogłabym mieć z nim dom i dzieci. Bogu dzięki, że go przywiozłam”- mówiła Dykiel w rozmowie z SE.
W swoim mężu ceni to, że pomimo kariery, którą obydwoje zrobili, dla nich najważniejszy był dom. Mąż był od zawsze dla niej ogromnym wsparciem i zawsze mogła na niego liczyć. Jaki w takim razie aktorka ma przepis na udany związek?
Jak się okazuje, to pożycie małżeńskie jest jedną z najważniejszych spraw w związku według aktorki:
“S*ks po pięćdziesiątce może być lepszy niż po dwudziestce, bo już nie trzeba się niczego bać, wstydzić. Daje tylko radość. Nie należy opowiadać bzdur, że „w pewnym wieku s*ks nie ma już znaczenia”- powiedziała Dykiel w rozmowie z Twoim Stylem.
Natomiast w rozmowie z Super Expressem Bożena Dykiel podkreśliła, że ważne jest również dbanie zarówno o wygląd swojego partnera, jak i o swój wygląd fizyczny. Zdobyła się również na bardzo intymne wyznanie.
“Trzeba dbać o swojego mężczyznę, bo zacznie szukać gdzie indziej tego, czego mu w małżeństwie brak. Ale nie można się zapuścić. Jak ona chodzi po domu w jakimś wymiętym dresie, z brudnymi włosami, jest gruba, bo nie uprawia żadnej aktywności fizycznej, to trudno, żeby on patrzył na nią pożądliwie. Zresztą to samo dotyczy i jego. Wystarczy popatrzeć na panów na plaży. Te ogromne brzuszyska, które przed sobą dźwigają… A potem ludzie się dziwią, że się zdradzają.
Dla podsycenia atmosfery w sypialni wszystko, co obojgu pasuje, jest dobre. Także rozmaite przebieranki, gadżety e**tyczne. Bo s*ks po sześćdziesiątce z tym samym partnerem, tak jak ja ze swoim panem Rysiem, to cudowna sprawa”- wyznała szczerze aktorka.
Trzeba przyznać, że zapewne nie każdy znał Bożenę Dykiel od tej strony. Niemniej jednak musimy podkreślić, że aktorka wciąż zachwyca swoim wyglądem pomimo ukończenia 73 lat.
Spodziewaliście się tak szczerego wyznania po Bożenie Dykiel?
Źródło: Super Express / Twój Styl / Instagram Bożena Dykiel