Coraz więcej faktów w aferze Jarosława Bieniuka! Zeznania świadków pomogły piłkarzowi opuścić areszt?

Słowa kluczowe:
jarosław bieniuk
19 kwietnia 2019
Przez: : M.J

W sprawie Jarosława Bieniuka, z każdym dniem na jaw wychodzi coraz więcej faktów. Jak już pisaliśmy, piłkarza 16 kwietnia aresztowano i oskarżono o gwałt, którego miał dokonać w jednym z sopockich hoteli. Po niecałych dwóch dniach opuścił on areszt. Bez wątpienia wpływ na to mogły mieć zeznania świadków, które wiele wniosły do sprawy. Co takiego wyjawili świadkowie?

Zatrzymanie Jarosława Bieniuka

Zatrzymanie Jarosława Bieniuka było ogromnym szokiem. Przykładny ojciec trójki dzieci, które ma z nieżyjącą już Anna Przybylską, został oskarżony o brutalny gwałt. Co więcej zrobiła to osoba, z którą były piłkarz zna się nie od dziś. Po opuszczeniu aresztu piłkarz wydał oświadczenie, w którym napisał o swojej niewinności.

Zobacz także: Serce Jarosława Bieniuka skradła prawdziwa piękność.

Jarosław Bieniuk
Jarosław Bieniuk ma poważne kłopoty.

Na odpowiedź adwokatów strony przeciwnej nie trzeba było długo czekać. Adwokaci rzekomej ofiary napisali w swoim oświadczeniu, że słowa Jarosława „są jego linią obrony”, a chwilę później zrezygnowali z obrony swojej klientki.

Nowe fakty w sprawie Jarosława Bieniuka

Fakt poinformował, że wpływ na taki obrót sprawy miały mieć zeznania świadków. Jak możemy się dowiedzieć, Jarosław wraz z kobietą opuszczali hotel w zgodzie. Nic nie wskazywało na to, że chwilę wcześniej w hotelowym pokoju stało się coś strasznego.

„Jak nieoficjalnie dowiedział się Fakt, prokuratura dotarła do świadków, którzy zeznali, że piłkarz i jego towarzyszka wyszli stamtąd w zgodzie i tak też się rozstali. Być może właśnie te zeznania okazały się kluczowe i spowodowały, że śledczy wypuścili piłkarza na wolność za poręczeniem w wysokości 20 tysięcy złotych”- napisał „Fakt”

Wcześniej pisaliśmy również o tym, że Jarosław Bieniuk znał się z rzekomą ofiarą już wcześniej. Piłkarz w 2015 roku udostępnił w mediach społecznościowych zdjęcie z jachtu, na którym pozuje z Borysem Szycem i właśnie z kobietą, która posądziła go o gwałt. Wszystko wskazywało na to, że obydwoje są dobrymi znajomymi. Jak napisał sam Bieniuk w swoim oświadczeniu, wszystko jak na razie wskazuje na to, że kobiecie chodziło o wyłudzenie pieniędzy. Jednak na oficjalną wersję wydarzeń z pewnością będziemy musieli jeszcze poczekać

Myślicie, że cała ta afera zakończy się na korzyść piłkarza?

Źródło: Fakt, YouTube

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej