Arkadiusz Zgorzelski, którego kojarzyć możecie pod pseudonimem Megakot zakończył swoją przygodę z programem Królowe Życia. Od tej pory nie zobaczymy luksusowego życia mężczyzny, które dokumentowały kamery. Co jest tego powodem? Poznajcie szczegóły.
Program Królowe Życia od wielu lat cieszy się wielką popularnością w polskiej telewizji. Lata emisji sprawiły, że format zdobył masę fanów, którzy chętnie śledzą życie uczestników reality-show.
Celebryci, którzy zdecydowali się na udział w programie pokazują nam swoje luksusowe życie. Grono Królowych Życia wciąż się zmienia, a jak się okazuje niespodziewanie, jednym z uczestników, który właśnie zakończył swoją przygodę przed kamerami reality-show jest Arkadiusz Zgorzelski nazywany Megakotem.
Zobacz także: Kontrowersyjne nagrania Megakota
Arkadiusz był jednym z najnowszych uczestników Królowych Życia. Choć jego przygoda w programie nie trwała długo szybko wzbudził zainteresowanie nie tylko widzów, ale i mediów. 51-letni mężczyzna pochodzi ze Szczecina i jest deweloperem.
Niedawno było głośno o Arku, kiedy opowiedział o czterech byłych partnerkach, które już nie żyją. Co bardziej zaskakujące celebryta był podejrzewany o zabójstwo.
Zobacz także: Arek Megakot Kocik poderzany o zabójstwo
Sprawę postanowił nagłośnić aktywista Jan Śpiewak, który na swoim Instagramie poświęcił cały wpis mężczyźnie i innych uczestnikom programu Królowe Życia:
„Sam Mega Kot w internecie chwali się zażywaniem twardych narkotyków i romansami z “małolatkami”. Z jedną z nich związał się już jak miała 15 lat, albo i mniej… W popularnych nagraniach na YouTube chwali się tym, że nazwał świnię imieniem po byłej dziewczynie, która popełniła samobójstwo. Tych dziewczyn, które umierały tragicznie w młodym wieku po związkach z nim było aż cztery. Z tego co udało nam się ustalić wszystkie przed śmiercią miały poważny problem z narkotykami. Jak sam Mega Kot przyznał policja sama podejrzewała go o zabójstwo jednej z nich.”
Jan Śpiewak apelował do internautów, by Ci składali skargi na program do KRRiT i TVN.
Na reakcje widzów nie trzeba było długo czekać. Jak donosi portal Wirtualnemedia produkcja zakończyła już współpracę z Arkadiuszem Zgorzelskim, jednak nie chciała skomentować tej decyzji.
Dodatkowo do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęło sześć skarg, a ostatnia z nich 12 stycznia. Portal skontaktował się z osobą z zespołu rzecznika prasowego KRRiT, uzyskując poniższą odpowiedź:
„Zarzuty dotyczyły doboru uczestników z kryminalną przeszłością, bez wskazania żadnego konkretnego odcinka”
Spodziewaliście się?
Źródło: Witrualnemedia, Instagram