Mamed Khalidov po tym, jak został brutalnie znokautowany przez Roberto Soldicia wciąż przebywa w szpitalu. Jak się okazuje, na wtorek 21 grudnia planowana jest operacja zawodnika MMA. W jakim jest stanie? Nieco więcej na temat zdrowia Khalidova zdradził dziennikarz Michał Rogoziński na swoim Twitterze. Wojownik również zabrał głos.
Mamed Khalidov powrócił do oktagonu, aby tym razem zmierzyć się z Roberto Soldiciem. Choć na początku pojedynek mógł ucieszyć fanów Mameda, to w drugiej rundzie Czeczen otrzymał ostateczny cios, a sędzia natychmiast musiał przerwać pojedynek. Chorwat nie oszczędził swojego rywala, nawet kiedy ten leżał na deskach.
Następnie okazało się, że Khalidov w trybie pilnym musiała zostać przewieziony do szpitala, a teraz coraz więcej wiadomo na temat stanu zdrowia wojownika. Tomograf nie wykazał żadnych poważniejszych zmian, jednak dużo gorzej jest z kośćmi twarzy Mameda. Czeczen po mocnych ciosach swojego rywala ma nie tylko złamany nos, ale również zapadnięty oczodół, dlatego też nie uniknie operacji, która zaplanowana jest na wtorek, 21 grudnia.
Nieco bardziej optymistyczne informacje przekazał dziennikarz Michał Rogoziński:
“Mamed czuje się dobrze. Leży w klinice i czeka na jutrzejszą operację (zapadnięty oczodół i złamany nos). Co ciekawe, po walce nie stwierdzono nawet wstrząśnienia mózgu”- czytamy na Twitterze.
Po walce głos zabrał również Mamed, który podziękował swoim wiernym fanom.
Na profilu w mediach społecznościowych Czeczena pojawił się obszerny post, który zaczął:
“Pomimo śladów na twarzy po ciosach i tak wyraźniej odcisnął mi się ślad waszej troski. Tym razem na sercu.
Chce tylko powiedzieć, że z wami mogę wygrywać i przegrywać, że o was będę już zawsze walczył, choć pewnie nie zawsze w klatce.
Dziękuje za tysiące głosów wsparcia”
Następnie odniósł się do swojego stanu zdrowia. Z jego wpisu wynika, że wcale nie jest tak źle, jak mogłoby się wydawać:
“Pytacie czy wszystko w porządku.
Czeka mnie kilka drobnych zabiegów .
Jutro rano przyjemnie mnie dr. Michalik z #MML i jak zawsze wyciągnie mnie z chwilowej niedyspozycji”
Swój wpis zakończył słowami wdzięczności dla fanów, którzy są z nim od lat na dobre i na złe:
“Raz jeszcze dziękuje, za obecność tym, którzy ze mną byli a za zawód przepraszam tych których zawiodłem.
W takie dni jak wczoraj dociera do mnie, że paradoksalnie są rzeczy, które się z wiekiem nie dewaluują …… to serca fanów , to wasza energia” .
Źródło: Instagram Mameda Khalidova / Twitter
