Mrozowska wspomina czas ciąży: “Poród to było wybawienie”

24 stycznia 2020
Przez: : P.Z.

Mrozowska to jedna z bohaterek programu stacji TTV “Gogglebox”, a także wizażystka, która nieco ponad miesiąc temu zastała pierwszy raz mamą. Ewa Mrozowska 17 grudnia przywitała synka na świecie, a teraz wspomina czas ciąży i poród. Zobaczcie, zatem co napisała!

Od 2014 możemy rzeczywiście oglądać Ewę Mrozowską i jej koleżankę Sylwię Bombę na ekranach naszych telewizorów. W tym programie
“Gogglebox. Przed telewizorem.” dziewczyny oglądają popularne produkcje telewizyjne, komentując często w zabawny sposób to, co się w nich dzieje.

Na przestrzeni lat mogliśmy zobaczyć obie w różnych sytuacjach. Widzieliśmy najpierw, jak zmieniała się w swojej ciąży Sylwia, która została mamą 10 grudnia 2018 roku. Następnie przyszedł czas na jej sąsiadkę sprzed telewizyjnej kanapy. Ewa przywitała na świecie swojego synka Leonka całkiem niedawno, bo 17 grudnia 2019 roku.

Przez całą ciążę mogliśmy Ewę obserwować również na jej profilu na Instagramie. Gdzie wdzięcznie eksponowała swoje piękne kształty. Czas ten nie był dla niej jednak taki różowy, jak mogłoby się wydawać sądząc po zdjęciach.

Mrozowska wspomina czas ciąży

Jakiś czas temu Mrozowska postanowiła szczerze opowiedzieć o swoim porodzie. Teraz zaś zdecydowała się zaspokoić ciekawość fanek i zdradziła, jak na prawdę wyglądał czas jej ciąży.

“Ciąży łatwej nie miałam! Początki określiłabym jako 3 miesiące ciągłego kaca! Coś pomiędzy depresją z ogromnym bólem fizycznym i mdłościami 24h. Później było trochę lepiej!!! Końcówka Ciężka! Poród to było wybawienie od mdłości, aczkolwiek nie było łatwo.” – napisała Ewa

Mrozowska wspomina czas ciąży
źródło: https://instagram.com/stories/ewamrozowska.makeup

Faktycznie tyle ile jest ciężarnych kobiet, tyle mogłoby być pewnie opowiadań o tym czasie. Niestety nie zawsze bywa on cudowny i wspaniały, bo często kobiety zmagają się z różnymi problemami i dolegliwościami. Jednak na całe szczęście te złe chwile szybko się zapomina, bo przecież najważniejsze jest to, że młode mamy przywitały na świecie zdrowe pociechy.

Widok uśmiechniętego maleństwa rekompensuje bardzo wiele.

Zarówno Ewa, jak i Sylwia cieszą się swoimi dziećmi i być może kiedyś zasiądą z nimi również przed telewizorem.

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej