Nie żyje Łukasz Owsiany, który pracował dla wrocławskiego oddziału Telewizji Polskiej. Pod koniec lipca 31-latek doznał udaru mózgu, po którym przebywał w śpiączce. Odszedł w poniedziałek nad ranem.
Łukasz Owsiany urodził się w 1991 roku. Mając niespełna dwadzieścia lat trafił do regionalnego oddziału Telewizji Polskiej we Wrocławiu. W tym mieście również się uczył i studiował.
Pod koniec lipca informowaliśmy o problemach zdrowotnych 31-latka. Wówczas dziennikarz przebywał po raz pierwszy na wspólnych wakacjach z dziewczyną, gdzie doznał udaru niedokrwiennego w obrębie pnia mózgu, wzgórza, okolic potylicznych i półkul móżdżku. Od tamtej pory nie wrócił do zdrowia.
ZOBACZ TAKŻE: 31-letni dziennikarz TVP walczy o życie! Rodzina obwinia lekarzy!
Rodzina zorganizowała zbiórkę na dalsze leczenie 31-latka, a w jednym z wywiadów najbliżsi dziennikarza wyznali, że ich zdaniem zlekceważono objawy wskazujące na udar mózgu. Niestety, ale jak możemy się dowiedzieć, Łukasz przegrał walkę o życie.
ZOBACZ TAKŻE: Dziennikarz TVP nadal walczy o życie! Rodzina 31-latka składa skargę!
O śmierci Łukasza Owsianego poinformowała jego siostra. Jak czytamy, wszystko było na dobrej drodze, aby Łukasz wrócił do zdrowia, jednak nagle jego stan się pogorszył. 31-latek zmarł w szpitalu nad ranem 17 października.
“Moje serce dzisiaj pękło i rozsypało się na miliardy najdrobniejszych kawałków… mój kochany młodszy braciszek odszedł… widziałam, jak walczył… widziałam go w ten weekend, bardzo się wzruszył, gdy mnie zobaczył… jego spojrzenie powiedziało mi ‘Ewa zobacz, że jestem tutaj, walczę, rehabilituje się, jest tak, jak walczyliśmy o to’ przytuliłam go i powiedziałam, że będzie dobrze… że teraz będzie już tylko lepiej… Niestety w nocy jego stan się pogorszył i został przetransportowany do szpitala… tam niestety rano zmarł…” – napisała siostra Łukasza.
31-latka pożegnali również koledzy i koleżanki z pracy. W poście poświęconym dziennikarzowi przytoczyli kilka ciepłych słów na jego temat. Jak podkreślili, Łukasz był największym fanem TVP Wrocław.
“Pamiętam jak lata temu przyszedł do nas do redakcji internetowej, taki dzieciak. Ale ten dzieciak miał w sobie tyle zapału, tyle werwy, tyle (tu nie zawaham się napisać) miłości do telewizji. Nazywaliśmy Go największym fanem TVP Wrocław”- powiedziała Barbara Zegler-Kochanek.
“Łukasz Owsiany był niezastąpiony. Dziś odczuwamy to wyjątkowo dotkliwie. Jego nieobecność pokazała nam, że przez wiele lat niewystarczająco docenialiśmy jego umiejętności, zaangażowanie, wsparcie, które każdego dnia od niego otrzymywaliśmy zarówno w sferze zawodowej, jak i prywatnej” – napisali współpracownicy Łukasza.
Najbliższym Łukasza Owsianego składamy najszczersze kondolencje.
Źródło: wp.pl /Facebook
