Andrzej Richter, wybitny polski aktor, znany m.in. z roli w serialu “Lokatorzy”, zmarł 7 stycznia 2024 roku w wieku 84 lat. Informację o jego śmierci przekazał Związek Artystów Scen Polskich na swoim profilu na Facebooku.
Na oficjalnym profilu w mediach społecznościowych Związku Artystów Scen Polskich pojawiła się smutna wiadomość. Odszedł ceniony artysta Andrzej Richter. Jak czytamy:
“Ze smutkiem zawiadamiamy o śmierci Andrzeja Richtera (19.11.1939 – 7.01.2024), emerytowanego aktora Teatru Miejskiego im. W. Gombrowicza w Gdyni, zaangażowanego członka naszego Stowarzyszenia od roku 1964 ”
Richter, to emerytowany aktor Teatru Miejskiego im. W. Gombrowicza w Gdyni, który był aktywnym członkiem Związku od 1964 roku. Urodzony 19 listopada 1939 roku, absolwent warszawskiej PWST, zadebiutował na scenie Teatru Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze po ukończeniu studiów. Następnie występował w teatrach w Poznaniu, Szczecinie, Gdańsku, a ostatecznie osiedlił się na stałe w Gdyni, gdzie zagrał ponad 80 ról w Teatrze Dramatycznym, później nazwanym Miejskim.
ZOBACZ TAKŻE: “Lombard”: Nie żyje jedna z największych gwiazd serialu! “Lombard już nie będzie taki sam”
Jego wyjątkowe role, takie jak Eugeniusz w “Tangu” S. Mrożka czy Protazy w “Panu Tadeuszu” A. Hanuszkiewicza, zdobyły uznanie widzów i krytyków. Richter był również Narratorem w “Chrystusie z Betowa”, za co otrzymał Nagrodę Teatralną Prezydenta Gdyni.
W ciągu swojej kariery aktorskiej, trwającej od 1969 do 2009 roku, Richter zagrał w wielu produkcjach telewizyjnych, w tym w takich znanych serialach jak: “Życie na gorąco”, “Faceci do wzięcia”, czy właśnie “Lokatorzy”. Ponadto występował także w spektaklach Teatrów Telewizji, obejmując klasyki takie jak “Henryk IV”, “Hamlet” czy “Przepis ze starej kroniki”.
Jego znaczący wkład w świat sztuki teatralnej i filmowej został doceniony Złotym Krzyżem Zasługi w 2009 roku. Andrzej Richter pozostaje nie tylko źródłem inspiracji dla młodych aktorów, ale również trwałym śladem w historii polskiego teatru i filmu.
Pogrzeb aktora odbędzie się 13 stycznia na cmentarzu parafialnym w Tczewie.
“W ostatnich latach życia, doświadczony przez pogłębiającą się niepamięć, wiedział jedno – do teatru trzeba iść, zagrać rolę i porozmawiać o ludzkich sprawach. Będzie brakowało nam pana Andrzeja. Ale pozostawił po sobie pamięć człowieka niezwykle pracowitego choć skromnego, uczciwego i po prostu przyzwoitego”
Źródło: Facebook
