19 listopada odbył się pogrzeb Kamila Durczoka, w którym udział wzięła tylko rodzina oraz najbliżsi dziennikarza. Ostatnie pożegnanie miało charakter prywatny, co oznacza, że rodzina nie wyraziła zgody na obecność mediów podczas pochówku. Wiadomo natomiast, że Durczok spoczął w grobie rodzinny, w którym pochowany jest jego ojciec, Krystian Durczok.
16 listopada w godzinach porannych odszedł Kamil Durczok. Dziennikarz zmarł w katowickim szpitalu w wieku 53 lat.
Od 2003 roku Durczok zmagał się z chorobą nowotworową, którą ostatecznie udało się mu pokonać. Niemniej jednak dziennikarz od lat zmagał się również z innymi chorobami, które wyniszczały jego organizm. W ubiegłym roku za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował o pogarszającym się stanie swojego zdrowia.
“[…] Mój organizm wystawił rachunek za wiele lat, a zwłaszcza za ostatni rok. Przede mną trudna bitwa. Muszę się teraz skupić na tym, żeby walczyć o swoje zdrowie, i to z całych sił. […]”.
Zobacz także: Nie żyje Kamil Durczok. Znamy przyczynę śmierci!
Dziennikarz odszedł nagle w jednym z katowickich szpitali, a za przyczynę śmierci podano zaostrzenie przewlekłej choroby, która doprowadziła do zatrzymania krążenia.
Zobacz także: Była partnerka Durczoka pożegnała go w pięknym wpisie!
Dzisiaj, 19 listopada odbył się pogrzeb dziennikarza.
Ostatnie pożegnanie Kamila Durczoka rozpoczęła msza żałobna w Kościele Trójcy Przenajświętszej w Kostuchnie w Katowicach. Choć media nie zostały wpuszczone na ceremonię żałobną, to wiadomo, że dziennikarz spocznie w rodzinnym grobie, w którym kilka lat temu pochowano jego ojca Krystiana Durczoka.
“Wolą moją, jak i mojej rodziny, w związku z rodzinnym charakterem pogrzebu mojego brata Kamila Durczoka, oświadczam, że nie życzymy sobie udziału wszelkich mediów w tym wydarzeniu, a tym bardziej jakiegokolwiek jego dokumentowania. Bardzo prosimy o uszanowanie naszej decyzji”– przekazała brat Kamila, Dominik Durczok.
Po mszy żałobnicy udali się na pobliski cmentarz przy akompaniamencie orkiestry górniczej. Rodzinny grób Durczoków tonął w wieńcach pogrzebowych, a w ostatniej drodze publicyście towarzyszyli również m.in. dziennikarze, politycy oraz władze Katowic.
“Gdzieś przeczytałem, że czasem człowiek musi umrzeć, aby dowiedzieć się, jak wielu miał przyjaciół, których brakowało w biedzie. Byłeś i jesteś nadal naszą dumą. Byłeś dobrym człowiekiem, mogliśmy na siebie zawsze liczyć. Cześć byku“- powiedział podczas pogrzebu Dominik Durczok.
Źródło: SE / Akpa / Kamil Durczok