Poruszające wyznanie Joanny Opozdy! “Życie dało mi w kość ostatnimi czasy dość mocno”

14 czerwca 2022
Przez: : M.J

Joanna Opozda po raz pierwszy udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała nieco więcej na temat życia prywatnego. Jak się okazuje, aktorka po ostatnich wydarzeniach musiała skorzystać z terapii. Jak teraz widzi swoją przyszłość? Wybaczyła Antkowi?

Problemy w życiu prywatnym Joanny Opozdy

Za aktorką wiele trudnych miesięcy. Niemal rok temu Joanna Opozda stanęła na ślubnym kobiercu z Antonim Królikowskim i choć para chciała uniknąć rozgłosu, to ich ślub stał się jednym z najgłośniejszych wydarzeń w polskim show-biznesie.

Niedługo później wyszło na jaw, że małżonkowie spodziewają się pierwszego dziecka. Czas ciąży był trudnym okresem dla Joasi. Tuż przed szczęśliwym rozwiązaniem na jaw wyszły nie tylko rodzinne afery z Dariuszem Opozdą (ojcem aktorki), ale również okazało się, że mąż Opozdy – Antek Królikowski, zdradził ją z inną kobietą.

ZOBACZ TAKŻE: Opozda i Królikowski unieważnią ślub kościelny? Głos zabrał sam ksiądz!

ZOBACZ TAKŻE: Joannę Opozdę i Antka Królikowskiego czeka sądowa batalia!

Syn Joanny Opozdy.
Joasia Opozda z synem Vincentem.

Wszystkie te wydarzenia odcisnęły spore piętno na życiu Joanny, która teraz w rozmowie z magazynem Z kobiecej strony zdradziła, iż sięgnęła po pomoc specjalisty. Odniosła się również do relacji z ojcem swojego syna.

Joanna Opozda zaczyna nowe życie

Joasia w rozmowie z dwumiesięcznikiem wyznała, że ostatnie wydarzenia w jej życiu spowodowały, iż musiała przepracować wiele spraw, aby móc zapomnieć o przeszłości.

“Przede wszystkim przepracowuję swoje dzieciństwo. Sztywne schematy, według których funkcjonuję. Niespełnione potrzeby, które wykształciły u mnie poszczególne wzory zachowania. Byłoby dziwne, gdybym po tych wszystkich przejściach nie szukała pomocy. Życie dało mi w kość, ostatnimi czasy dość mocno.”

Aktorka nie ukrywa, że kiedy zdrady jej męża wyszły na jaw, bardzo to przeżyła. Jak również podkreśliła Opozda, wówczas to na siebie brała całą winę, co jeszcze bardziej odbijało się na jej zdrowiu.

“Kiedy te wszystkie rzeczy zaczęły wypływać na wierzch, czułam okropne zażenowanie. Miałam w sobie poczucie winy, choć to nie ja powinnam się wstydzić.”

Joasia ma dla kogo żyć i walczyć o swoje zdrowie. W wywiadzie poruszyła również temat mężczyzn i jak przyznała.

“Sądziłam, że jak się kocha, to całą sobą, że jeśli ludzi łączy miłość, a pojawiają się kryzysy, to oni i tak o siebie zawalczą. Ale każdy ma prawo funkcjonować według własnych zasad i musimy to zaakceptować.”

Aktorka pomimo wielu krzywd wyrządzonych przez byłego męża nie zamierza iść z nim na wojenną ścieżkę. Jak podkreśliła, liczy na wzajemny szacunek.

“Nie liczę na pojednanie ani na to, że będziemy się jakoś specjalnie lubić. Chciałabym, abyśmy się szanowali.”

Choć Joanna ma za sobą bardzo ciężki czas, to teraz skupia się wyłącznie na swoim synku.

“Miałam inne cele, coś się popsuło, wyznaczam sobie nowe. Tamto, o czym kiedyś myślałam, jest już przeszłością. Trzeba sięgnąć po nowe. Zaakceptować fakt, że coś się skończyło. Trzeba zacząć od początku. Ja zaczynam od początku nowy rozdział mojego życia […] Dla mnie i dla mojego syna. Chcę być dobrym rodzicem, zapewnić mojemu synowi poczucie bezpieczeństwa i wychować go na dobrego człowieka. Dlatego muszę pewne rzeczy przepracować”– dodała w rozmowie z magazynem Z kobiecej strony.

Mamy nadzieję, że limit nieszczęścia został już przez Joannę wykorzystany.

Źródło: Z kobiecej strony / Instagram / Akpa

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej