W minioną niedzielę mediami wstrząsnęła informacja, że 35-letni uczestnik licznych programów telewizyjnych nie żyje. Przeprowadzono sekcję zwłok Mariusza Ryjka. Co wykazała? Czy wiadomo, co było powodem śmierci uczestnika Warsaw Shore?
9 maja wszystkie media w Polsce obiegła informacja o zaginięciu Mariusza Adama Ryjka, który widzom znany był z takich programów jak You Can Dance, Hell’s Kitchen oraz Warsaw Shore. Mężczyzna dzień wcześniej miał uczestniczyć w Gali Krwawy Sport, jednak nie pojawił się tam. Ustalono, że Mariusz ok. godz. 13 wyszedł ze swojego mieszkania, a ostatni raz widziany był kilkadziesiąt minut później, gdy wsiadł do autobusu niedaleko Urzędu Miasta w Gdyni.
W niedzielę portal Zaginieni przed laty poinformował, że rozpoczęto poszukiwania Ryjka, które niestety zakończyły się tragicznie. Jeszcze tego samego dnia policja odnalazła ciało 35-latka.
„Znalezione zostało ciało 35-letniego mężczyzny. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Obecnie trwają ustalenia okoliczności śmierci” – przekazała asp. Jolanta Grunert, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni
Zobacz także: Zorganizowano zbiórkę pieniędzy na pogrzeb Mariusza Adama Ryjka.
W niedzielę media poformowały, że uczestnik drugiej edycji Hell’s Kitchen nie żyje. Policja znalazła jego ciało, a sprawę śmierci mężczyzny wciąż wyjaśnia prokuratura. Chociaż sekcja zwłok Mariusza Ryjka została już przeprowadzona, nie wykazała, co było powodem śmierci 35-latka.
„W obrazie sekcyjnym nie wykryto przyczyny śmierci. Nie stwierdzono również żadnych urazów ani chorób, które mogłyby świadczyć, o przyczynie zgonu. Pobrano materiał do dalszych badań histopatologicznych i toksykologicznych, które pozwolą stwierdzić, jaka była przyczyna śmierci Mariusza Adama Ryjka. Na wyniki będziemy musieli poczekać” – powiedziała Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku serwisowi Plejada
Sprawę śmierci Mariusza Ryjka bada prokuratura. Wciąż nie wiadomo jednak, co było powodem zgonu 35-letniego mężczyzny.
źródło: Plejada.pl