Tegoroczny Sylwester Marzeń w TVP jeszcze się nie odbył, a już wszystkie media rozpisują się o skandalu z brytyjską gwiazdą, która w ostatniej chwili odwołała swój przyjazd do Zakopanego. Teraz jeden z portali dotarł do informacji, ile Mel C miała zarobić za występ. Wiele wskazuje na to, że organizator może być stratny. Pieniędzy nie da się odzyskać?
Mel C miała być jedną z głównych gwiazd tegorocznego sylwestra w Zakopanem. Choć wielu fanów czekało na występ jednej z członkiń popularnego niegdyś zespołu Spice Girls, to jak już wiemy będą musieli obejść się smakiem.
ZOBACZ TAKŻE: Sylwester 2022: Ujawniono zarobki gwiazd! Sylwester w TVP i Polsacie ma kosztować 15 mln złotych!
Przypomnijmy, że po tym, jak ogłoszono występ Melanie C na Sylwestrze Marzeń internauci byli nieco zszokowani, że gwiazda, która od lat wspiera środowiska LBGT+ zdecydowała się wystąpić dla Telewizji Polskiej. Ostatecznie po wielu wiadomościach, które otrzymała od internautów, Mel C zdecydowała się odwołać swój koncert. W swoim oświadczeniu w mediach społecznościowych wprost zaznaczyła, że główny wpływ na jej rezygnację miała różnica poglądów.
„W świetle informacji, które zostały mi przedstawione, a które nie zgadzają się z moimi poglądami na temat grup społecznych, które wspieram, obawiam się, że nie będę mogła wystąpić w Polsce na Sylwestra.”
Tym razem portal Plejada dotarł do informacji, ile za występ w Zakopanem miała zainkasować brytyjska gwiazda. Co więcej, to właśnie Telewizja Polska ma ponieść ogromne koszty, bo artystka miała otrzymać już swoją gażę.
Osoba związana z TVP w rozmowie z portalem Plejada jeszcze niedawno informowała, że kara za zerwanie umowy może wynosić nawet 100 tys. zł. Ten sam portal informuje teraz, że Mel C otrzymała już zapłatę za odwołany występ. Na jej konto miało wpłynąć 800 tys. zł.
“Umowa przewidywała bezpośrednie włączenie się w działania promocyjne, ale właśnie po uprzednim przelewie całości kwoty, na którą opiewa kontrakt” – czytamy w Plejadzie.
Jak również donosi informator powyższego portalu, Telewizja Polska może mieć problem z odzyskaniem całej kwoty.
“Teraz na Woronicza jest spore zamieszanie, bo pojawiła się obawa, że, jak ujawnia nam nasze źródło, “przelane pieniądze mogą nie wrócić do nadawcy”. Nie wiadomo, jaką umowę TVP podpisała z przedstawicielami Melanie C. Często w przypadku tego rodzaju kontraktów jest tak, że jeśli gwiazda odwołuje swój występ “z powodów niezależnych od nich”, wówczas ani nie musi uiścić kary finansowej, ani oddawać wynagrodzenia”– zdradził informator.
Jeżeli słowa informatora powyższego portalu są zgodne z prawdą, to wiele wskazuje na to, że Mel C zrobiła całkiem niezły interes. Jak zakończy się ta afera?
Źródło: Plejada / Instagram
