Michał Kaczmarek, który chciał dołączyć do jednej z drużyn trenerów w The Voice of Poland musiał obejść się smakiem. Uczestnik nie przeszedł etapu przesłuchań w ciemno, a teraz uderza w produkcję. Nie tylko zdradził kulisy show, ale również pojawił się zarzut manipulacji.
Nie da się ukryć, że program telewizyjnej Dwójki dla wielu uczestników był trampoliną do sławy. Z tej szansy spróbował również skorzystać Michał Kaczmarek, niemniej jednak jego przygoda z programem zakończyła się już po pierwszym etapie. Dodajmy, że Michała widzieliśmy już w takich programach jak: The Four. Bitwa o sławę, czy Mam talent. Zaśpiewał również w konkursie Superdebiuty na Festiwalu w Opolu. Widzowie znają go także z roli solisty w Jaka to melodia? i Tańcu z gwiazdami.
ZOBACZ TAKŻE: Oto skład jurorski nowej edycji! Na fotelu jurora zobaczymy byłą uczestniczkę!
Najwyraźniej wokalista nie zamierzał zamieść swojego występu pod dywan, bo na swoim profilu w mediach społecznościowych stwierdził, iż to przez produkcję nie mógł pokazać, na co tak naprawdę go stać.
“Nie znacie moich możliwości, bo niestety zostałem ograniczony z wyborem repertuaru. To produkcja wybrała i naciskała mnie na tę piosenkę. Chętnie zmierzyłbym się z każdym z was, co zostało mi zaproponowane, ale nie był mi dane. Jeśli ktoś się zna na muzyce, to potrafi ocenić, kto ma potencjał…”.
Jak się okazuje, to nie koniec. Kaczmarek w rozmowie z portalem Plejada zdradził nieznane dotąd kulisy The Voice of Poland. Jak się okazuje, uczestnicy mają z góry narzucone utwory, z których muszą wybrać kilka polskich piosenek i kilka zagranicznych.
“Już kiedyś z produkcji do mnie dzwonili z zaproszeniem do udziału do programu, ale wtedy akurat nie mogłem się zgodzić z uwagi na moje zobowiązania zawodowe. Odpuściłem i odpisałem, że następnym razem chętnie wezmę w nim udział. No, i gdy stwierdziłem, że mogę sobie na to pozwolić, to się zgłosiłem. […]“.
ZOBACZ TAKŻE: Rewolucja w emisji programu! Kiedy nowe odcinki?
“Otrzymałem od produkcji listę 84 piosenek, z których miałem wybrać 20 zagranicznych i osiem polskich. Jednak tak naprawdę nie było w czym wybierać […] Ale wysłałem także listę moich propozycji z myślą, że w programie będzie możliwość pokazania swojej estetyki, gustu i inspiracji […] Dostałem informację, że mam zaśpiewać utwór “Za-czekam” z repertuaru Mietka Szcześniaka. Produkcja uparła się na to, by była to właśnie ta piosenka”.
Uczestnik programu na tym nie poprzestał. Podkreślił, że na planie dało się wyczuć złą aurę, która według niego miała wyprowadzić uczestników z równowagi. Dodatkowo posądził produkcję, iż wypowiedzi w telewizji są zmontowane. Na te słowa nie pozostał obojętny producent The Voice of Poland.
Producentem programu od samego początku jest Rinke Rooyens. W rozmowie z serwisem Plejada postanowił skomentować zarzuty uczestnika. Jak czytamy, nie ma nic do zarzucenia produkcji, bo każdy z uczestników jest traktowany tak samo. Choć przyznał, że produkcja decydowała o wyborze utworu, to miał być to wybór, które najlepiej pokaże umiejętności wokalne mężczyzny.
“Pan Michał Kaczmarek, zgodnie z regulaminem programu, spośród listy ponad 80 utworów dostarczonych przez produkcję wybrał osiem piosenek zagranicznych i cztery polskie. Wśród wybranych przez niego utworów była również piosenka “Za-czekam” Mieczysława Szcześniaka. Analizując utwory zaznaczone przez pana Michała Kaczmarka, producent, kierownik muzyczny oraz trener wokalny programu zdecydowali, że w tym właśnie utworze w oryginalnej aranżacji uczestnik będzie mógł jak najlepiej zaprezentować swoje umiejętności wokalne”.
Jak również zaznaczył, nie może odpowiadać za subiektywne odczucia uczestnika, co do montażu i opinii trenerów. Podkreślił, że żaden z jurorów nie ma odsłuchu z reżyserki i to do nich należą decyzje oraz to, co chcą powiedzieć przed kamerami. Jak dodał na zakończenie:
“Uczestnicy, decydując się na udział w programie, otrzymują regulamin, w którym znajdują się wszystkie zasady konkursu „The Voice of Poland”. W przypadku pana Michała Kaczmarka oraz innych uczestników zasady programu nie zostały złamane, co można sprawdzić w regulaminie dostępnym na stronie naszego programu“.
Głos w tej sprawie zabrał również Michał Konkol, który napisał muzykę i teksty na debiutancki album Kaczmarka.
“Michał w jury są osoby, które wszystkie razem wzięte mają mniej złotych i platynowych płyt niż ja sam, a ja Cię doceniłem i wydałem z Tobą płytę, jesteś naprawdę świetnym wokalistą. Dobrze wiesz jak wyglądają takie programy, nikt Ci nie umarł w ostatnim czasie więc nie miałeś szans”.
Źródło: Plejada / Facebook / Instagram / Akpa
