Teresa Lipowska od lat zna Kasię Cichopek. Obie panie pracują na planie serialu M jak miłość. Natomiast Małgorzata Tomaszewska, to koleżanka aktorki ze śniadaniowego programu stacji TVP 2. Teraz zarówno Lipowska oraz Tomaszewska zdecydowały się skomentować rozstanie Kasi Cichopek i Marcina Hakiela. Co mają na ten temat do powiedzenia?
Nie da się ukryć, że informacja o rozstaniu Kasi Cichopek i Marcina Hakiela odbiła się szerokim echem w mediach i nic w tym dziwnego. Aktorka i tancerz poznali się na oczach widzów w programie Taniec z gwiazdami. Następnie postanowili iść razem przez życie. Para stanęła na ślubnym kobiercu, a następnie doczekała się dwójki dzieci.
Zobacz także: Zastanawiający wpis Marcina Hakiela! Cierpi po rozstaniu z Kasią Cichopek?
Choć niejednokrotnie mogliśmy widywać Kasię i Marcina na przeróżnych branżowych imprezach, gdzie chętnie udzielali wywiadów, to nic nie wskazywało na to, że ich małżeństwo zakończy się w taki sposób. Na swoich profilach w mediach społecznościowych jako pierwsi poinformowali o końcu ich małżeństwa. Jak również zaznaczyli, nie będą już więcej zabierać głosu w tej sprawie.
Nie poznaliśmy powodu rozstania Katarzyny i Marcina, jednak coraz więcej znajomych osób zabiera głos w tej sprawie. Co na temat rozstania pary powiedziały Teresa Lipowska i Małgorzata Tomaszewska?
Teresa Lipowska i Katarzyna Cichopek poznały się wiele lat temu na planie serialu M jak miłość, kiedy Kasia była zaledwie 18-letnią dziewczyną. Aktorka udzielając jednak wywiadu dla serwisu Wideoportal nie chciała zdradzać zbyt wielu szczegółów na temat rozstania jej koleżanki po fachu z mężem.
Zobacz także: Kasia Cichopek ma romans z Maciejem Kurzajewskim?
“Miałyśmy wspólne sceny, bo przecież to jest żona mojego serialowego wnuka. Serial ma już ponad 20 lat, a poznałam ją, jak była 18-letnią dziewczyną przecież. Także to stara znajomość. Sprawy męsko-damskie kolegów kompletnie mnie nie interesują. […] A co się tam dzieje, niech zostanie za drzwiami”– skwitowała krótko.
Co więcej, koleżanka Kasi Cichopek z programu Pytanie na śniadanie również była rozważna w swojej wypowiedzi. Choć zaznaczyła, że nie miała jeszcze okazji porozmawiać z aktorką na ten temat, to jak dodała, Kasia Cichopek nie miała wyjścia i musiała publicznie poinformować o zakończeniu związku.
“Tak jak bardzo często ciąże stają się publiczne. Każdy uzurpuje sobie prawo do dotykania cię po brzuchu bez twojej zgody. Tak samo, jeśli chodzi o nasze rozstania i perturbacje. Jeżeli coś pojawi się w mediach, to każdy uzurpuje sobie prawo do tego, żeby zagadnąć o to. Nie zawsze jest to miłe. Ona nie miała innego wyjścia. Tutaj są dwie osoby medialne. Dwie osoby, które razem wychodziły, były na ściankach, pokazywały się publicznie. Trudno byłoby zachować to w tajemnicy. Tak naprawdę oświadczenie, było jedyną słuszną decyzją w takiej sytuacji. W innym wypadku i tak by to wyszło, wcześniej czy później”– powiedziała w rozmowie z Plejadą.
Jak również mogliśmy usłyszeć z ust prezenterki, zainteresowanie mediów życiem prywatnym gwiazd jest wpisane w ich zawód.
“Uważam, że wszystkie niedogodności, które mamy, z tym że media nas obserwują, są zarówno blaskami, jak i cieniami. My żyjemy z tego, że ktoś się nami interesuje. Gdyby nikt nami się nie interesował, to nasza praca nie miałby sensu. Nie do końca rozumiem narzekanie na to, że: „znowu o mnie napisali, że ktoś znowu zrobił mi zdjęcie”…”– dodała w rozmowie z powyższym portalem.
Zgadzacie się ze słowami Małgorzaty Tomaszewskiej?
Źródło: Wideoportal.pl / Plejada.pl / Instagram
