Zawodnik zdradził, ile płacą FAME MMA i podobne federacje. KSW może się chować?

21 czerwca 2022
Przez: : B.Z

Zawodnik zdradził ile płacą freakowe federacje typu FAME MMA. Czy zawodnicy i gwiazdy showbiznesu mogą zarabiać tam więcej, niż wojownicy na zawodowych, największych galach w Polsce? Z wypowiedzi byłego zawodnika KSW jasno wynika, gdzie bardziej opłaca się walczyć. Ta informacja może zszokować wielu kibiców czysto sportowych pojedynków. Szczegóły oraz wypowiedź Marcina Wrzoska poniżej!

Zawodnik zdradził ile płacą freakowe federacje typu FAME MMA. KSW może się chować?

Od pewnego czasu nastała wielka moda na freakowe organizacje MMA, w których występują celebryci oraz znani twórcy internetowi. Świadczyć może o tym nawet fakt, że nowych organizacji jest coraz więcej, a kolejne gale dosłownie zalewają i tak wypchany do granic możliwości rynek. Co jednak interesujące, w świat freak fightów zaczyna coraz śmielej wkraczać środowisko sportowe. Jak się okazuje, jednym z powodów mogą być… pieniądze. Świadczy o tym jedna z ostatnich wypowiedzi Marcina Wrzoska, niegdyś zawodnika KSW. Wrzosek później wystąpił w FAME MMA, natomiast teraz czeka go walka w PRIME SHOW MMA, którego twarzą jest niedawny rywal Wrzoska – Kasjusz “Don Kasjo” Życiński.

Temat zarobków pojawił się w rozmowie Wrzoska z dziennikarzem Mateuszem Kaniowskim. Tam zawodnik zdradził gdzie włodarze płacą więcej – a jak można odczytać z jego wypowiedzi, chodzi o naprawdę pokaźną różnicę wypłat:

Większość osób mówiło mi, że rozmieniłem się na drobne, a wręcz przeciwnie, rozmieniłem to na grube. Pomnożyłem moje przychody z walk przynajmniej dwukrotnie od czasu, kiedy walczyłem w prawdziwym MMA.

ZOBACZ TAKŻE: Bugatti Veyron Cristiano Ronaldo doszczętnie zniszczone! Roztrzaskane auto było warte 2 miliony euro!

Marcin Wrzosek: “Ilość pieniędzy wpływa na mój poziom szczęścia”

Dla wielu kibiców aż tak spora różnica w zarobkach może być szokująca. Nie może zatem dziwić, że gale freakowe stają się coraz popularniejsze. Sam Marcin Wrzosek w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim przyznał, że przychody osiągane w walkach pomnożył dwukrotnie, od kiedy jest zawodnikiem freakowych federacji. A warto przypomnieć, że dopiero “wchodzi w ten świat”. Portal o2.pl przytacza jeszcze jedną wypowiedź byłego zawodnika KSW:

Ilość pieniędzy wpływa na mój poziom szczęścia. Wpływa na to, że rodzina jest zdrowa, ja jestem zdrowy, mam gdzie spać i co jeść. To jest moja esencja szczęścia. Mam więcej pieniędzy, mogę sobie na więcej pozwolić, ale to nie definiuje mojego szczęścia.

źródło: o2.pl, foto: Instagram – famemmatv

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej