„Kuchenne Rewolucje”: Magda Gessler zawitała do gruzińskiej restauracji!

22 marca 2019
Przez: : M.J

To już 19. sezon Kuchennych Rewolucji, a w Polsce wciąż jest od groma restauracji, które potrzebują pomocy autorytetu kulinarnego, Magdy Gessler. W ostatnim odcinku o pomoc także poprosili właściciele gruzińskiej restauracji Mada. Zobaczcie, Kuchenne Rewolucje w Wilanowie!

https://www.instagram.com/p/BuvaDson_wS/

Restauracja Mada

We wczorajszym odcinku Kuchennych Rewolucji Gessler pojawiła się w warszawskim miasteczku Wilanów, gdzie mieściła się gruzińska restauracja Mada. Właścicielami restauracji byli Vasil ze swoją żoną Martą. Jak mogliśmy się dowiedzieć, mężczyzna w Gruzji pracował jako aktor, lecz jego zarobki były tak małe, że został zmuszony do wyjazdu do Polski. Vasil swoją pierwszą pracę w naszym kraju dostał na zmywaku. Kiedy wreszcie stanął na nogi, poznał swoją przyszłą żonę Martę i po czterech latach związku wzięli ślub. Ich wspólnym marzeniem było otworzenie restauracji, do którego oboje uparcie dążyli. Ciężką pracą stworzyli restaurację Mada, jednak nie obyło się bez kredytu.

Zobacz także: Pandemia dała się we znaki restauratorom!

Parę restauratorów wspierał jak tylko mógł ojciec Vasila – Avtandil, który w Gruzji był inżynierem. Aby choć trochę wesprzeć młodych w ich interesie, skoro świt zaczynał swoją pracę w hipermarkecie, żeby po południu pomóc w restauracji. Sytuacja finansowa Marty i Vasila była jednak coraz gorsza, a oni nie mogli zrozumieć, dlaczego w tak zamożnej dzielnicy ich lokal świecił pustkami. Z tym mogła zmierzyć się tylko Magda Gessler, którą właściciele poprosili o pomoc.

Degustacja

Zgodnie z tradycją programu na samym początku restauratorka zamówiła kilka potraw z karty menu, aby je spróbować i jak zazwyczaj to bywa nie wszystkie przypasowały gustom Magdy.

„To wszystko jest trochę obok. Jest za suche, oszczędne. Warzywa są bardzo niskiej klasy, są niesmaczne” – oceniła przystawki.

Gesslerowej zasmakowała jednak cielęcina, nad którą nie kryła swojego zachwytu. Jednak zaraz po tym, chinkali, czyli gruzińskie pierożki, nie zachwyciły jej podniebienia.

Restauratorka od razu wychwyciła pierwszy z problemów restauracji, a mianowicie wszystkie produkty, które dostała do skosztowania były niskiej jakości. Właścicieli nie było stać na zakup produktów z najwyższej półki, gdyż ich dochód dzienny wahał się w granicach od 100 do 120 złotych. Rację Magdzie przyznała ze łzami w oczach Marta.

„Nie stać nas, żebyśmy wybierali z najwyższej półki…”

Na co Gessler bez chwili zastanowienia odpowiedziała.

„Jadąc na tych tanich produktach, możecie tylko zamknąć restaurację.

Drugim z powodów, że restauracja świeciła pustkami, była nazwa lokalu, która według niej w ogóle nie nawiązywała do kuchni gruzińskiej. Do tego wszystkiego wystrój knajpy odstraszał gości.

Rewolucja

Magda Gessler od razu, pełna optymizmu przeszła do zmian, które miała do zaproponowania właścicielom. Na samym początku zapowiedziała, że zmieni się nie tylko menu, ale także nazwa lokalu. Od teraz lokal nazywa się Bistro Granat.

Zanim jednak rewolucja ruszyła pełną parą, Magda miała dla właścicieli i ich ojca niesamowitą niespodziankę. Zaprosiła całą trójkę do swojej warszawskiej restauracji U Fukiera, gdzie na ojca Vasilia, po dwóch latach rozłąki, czekała jego żona! Był to na pewno bardzo wzruszający moment.

Następnego dnia Magda Gessler zaprezentowała nowy wystrój lokalu, który został przemalowany na zielono. W mały stopniu zmieniło się również menu. Według jej pomysłu w restauracji miały królować przystawki, dzięki którym, właściciele mieli zachęcić potencjalnych gości.

Restauracja przeszła Kuchenne Rewolucje?

Główna kolacja okazała się sukcesem, a Magda bez wątpienia uwolniła z właścicieli gruzińską energię. Wśród gości lokalu mogliśmy zauważyć Daniela Olbrychskiego oraz restauratorkę, również gruzińskiej knajpy, która już jakiś czas temu przeszła rewolucję pod okiem Magdy Gessler i jest jedną z lepszych restauracji w Warszawie. Goście również nie kryli zachwytu.

„Piękna nazwa. Wreszcie coś nowego w Wilanowie”,

„Tak powinno być w gruzińskiej restauracji. Jest przytulnie i bardzo smacznie”.

Po powrocie do Wilanowa Magda nie kryła zachwytu restauracją i zmianami, które zauważyła, że zaszły również w głowach właścicieli.

„Naprawdę przepyszna kuchnia” – zachwalała.

Oby jak najwięcej restauracji trzymało poziom, który podczas Kuchennych Rewolucji wskazała im Magda Gessler!

Źródło: Instagram Kuchennych Rewolucji

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej