Lewandowski dostał nową „ksywkę” od Francuzów! Nie mają dla niego litości

8 grudnia 2022
Przez: : M.J

W sieci znajdziemy mnóstwo portali, które pod lupę biorą tegoroczne mistrzostwa świata w Katarze. Na jednej z francuskich stron internetowych, która słynie ze swojego satyrystycznego podejścia do piłki nożnej, można znaleźć nowy przydomek, który otrzymał od nich kapitan naszej reprezentacji. Wcześniej został już przez nich nazwany „Małym Robercikiem”. Lewandowski znalazł się pod obstrzałem francuskich mediów.

Polska pożegnała się z Mundialem w Katarze

Choć nasza reprezentacja pożegnała się już z mistrzostwami świata w Katarze po porażce 1:3 z Trójkolorowymi, to i tak w ostatnim meczu zaprezentowała się o niebo lepiej niż podczas spotkania z Argentyną.

Nie da się ukryć, że Polacy nie szczędzili w stronę Biało-Czerwonych pochwał, jednak innego zdania są francuscy dziennikarze. Wprost skrytykowali graczy, którzy na mundialu grali pod wodzą Czesława Michniewicza. Co więcej, pod lupę wzięli kapitana naszej drużyny.

ZOBACZ TAKŻE: Wiadomo, co Lewy powiedział Mbappe po przegranym meczu! Ma rację?

Robert Lewandowski podczas mistrzostw świata zdobył dwie bramki. Dodajmy, że jedna padła podczas rzutu karnego w końcowym czasie gry w ⅛ finału z Francją. Redaktorzy serwisu Sofoot.com, którzy słyną ze swojego ciętego poczucia humoru, nadali Lewandowskiemu pseudonim podobny do tego, który przed laty wysłuchiwał sam Cristiano Ronaldo.

Nowy przydomek Roberta Lewandowskiego

Przed laty Ronaldo uchodził za specjalistę od karnych. Zarzucano mu nawet, że większość goli w dorobku piłkarza pochodzi właśnie z 11 metrów. Tym samym nadano mu przydomek “Penaldo”, co wywodzi się od słów “penal”, czyli z francuskiego “karny”.

Powyższy serwis nie tylko po meczu Polska-Francja nie wystawił naszemu kapitanowi żadnej noty, ale również nadał mu nowy przydomek “Penaldski”. Przypomnijmy, że jest to odniesienie do dwóch zmarnowanych rzutów karnych Roberta podczas tegorocznego mundialu. Pierwszy z Meksykiem oraz drugie z Francją (za pierwszym razem).

Dodatkowo reporterzy portalu Sofoot.com nazwali Roberta Lewandowskiego – “Małym Robercikiem”.

W swojej rutynie przed uderzeniem napastnik najpierw ujawnił ciężki stres, symbolizowany przez głębokie oddechy i kilka mało uspokajających spojrzeń na gigantyczne ekrany. Następnie, przez rozbieg równie irytujący, jak źle wykonany, jego dwie miękkie próby zostały starannie wyłapane przez Guillermo Ochoę i Hugo Llorisa”- piszą francuscy autorzy.

Źródło: Twitter / sofoot.com / Instagram

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej