Marcin Dubiel cały we krwi! Zaniepokojeni fani zasypali youtubera wiadomościami i komentarzami. Co tak naprawdę się wydarzyło?
Marcin Dubiel to obecnie jeden z najpopularniejszych youtuberów w naszym kraju. Był częścią tzw. Teamu X, do którego należeli najpopularniejsi influencerzy młodego pokolenia. Początkowo, byli to: Kacper Blonsky, Lexy Chaplin, Julia Kostera, Xawier Pniewski i Marcin Dubiel. Nad wszystkim czuwał Stuart Burton znany w sieci jako Stuu, który był pomysłodawcą całego projektu. Youtuberzy za pośrednictwem mediów dzielili się swoim życiem, jednak po drodze pojawiło się kilka wpadek i wydarzeń, które ostatecznie przesądziły o rozpadzie składu.
Warto wspomnieć również o karierze sportowej Marcina. Podczas ostatniej gali Fame MMA mogliśmy zobaczyć Dubiela w oktagonie. Stoczył on wyrównaną walkę z Kacprem Blonskym. Marcin przegrał w 3 rundzie.
Zobacz także: Kto zwyciężył w FAME MMA 8? Dyskwalifikacja i skandaliczne zachowanie Najmana. Zobaczcie co tam się działo! [VIDEO]
Marcin prężnie działa także na Instagramie, a jego profil śledzi ponad 2 mln osób! Znajdziemy na nim wiele zdjęć z kampanii reklamowych, tworzonych projektów jak i życia prywatnego.
Zobacz także: Marcin Dubiel o zarobkach na Fame MMA
Tym razem na Instagramie Marcina pojawiło się niezwykle niepokojące zdjęcie. Marcin Dubiel cały we krwi! Na jego twarzy widać również liczne skaleczenia i siniaki. Zdjęcie podpisał krótko i wymownie:
“Gdyby kózka nie skakała 🙂🙃” – podpisał swoje zdjęcie Marcin.
Pod postem pojawiło się prawie 12 tys. komentarzy! Spora część z nich dotyczyła stanu zdrowia Marcina oraz pytań, co się stało. Wśród nich czytamy:
“Nie lubię takich pranków”
“Oj 😬 mam nadzieje ze to charakteryzacja a nie prawdziwe obicie buzi. Trzymaj się tam”
“o matko boska”
“Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie ok 🥺”
To wciąż nie koniec, ponieważ Marcin również na swoim story opowiadał o wyjątkowo nieudanym dniu. Czytając komentarze pod zdjęciem youtubera, spora część internautów nie wierzy w prawdziwość ran i podejrzewa, że to kolejny żart.
Myślicie, że Marcin Dubiel szykuje kolejnego “pranka”?
