Była jurorka Tańca z gwiazdami na swoim profilu w mediach społecznościowych zamieściła zdjęcie w bikini. Ola Jordan nie ukrywa, że czas wrócić do sylwetki sprzed ciąży. Jak sama przyznała, choć nie zamierzała publikować zdjęcia w stroju, to zrobiła to, aby zmotywować się do działania. Jest aż tak źle?
Na temat Oli Jordan zaczęło być głośno w Polsce, kiedy zasiadła w jury Tańca z gwiazdami. Sama od wielu lat związana jest z tańcem, a przez jakiś czas występowała na parkiecie brytyjskiej edycji programu Strictly Come Dancing.
Ola będąc jurorką w Tańcu z gwiazdami otwarcie mówiła, że jej kolejnym marzeniem jest urodzenie dziecka. Wraz z mężem Jamesem Jordanem przez wiele lat starali się, aby zostać rodzicami. W końcu dzięki metodzie in vitro mogli podzielić się szczęśliwą nowiną, bo w 2019 roku na świat przyszła pierwsza pociecha tancerki-córka Ella.
Teraz Jordan ponownie przypomniała o sobie, zamieszczając zdjęcie swojej figury po ciąży. Ola nie ukrywa, że jest jej źle w swoim ciele i zamierza to zmienić.
Tancerka na rzecz macierzyństwa zrezygnowała z kariery i całkowicie oddała się córce. Teraz w najnowszym poście już na wstępie wyznała, że nie zamierzała publikować poniższego zdjęcia, jednak zrobiła to, aby uzyskać motywację. Nie da się ukryć, że jest dla siebie bardzo krytyczna.
“Nie zamierzałam publikować tego zdjęcia, ale zdecydowałam się na to, ponieważ jestem przerażona i rozczarowana sobą. Mam nadzieję, że zamieszczenie go zmotywuje mnie to do zrobienia czegoś z tym. Nasz przyjaciel zrobił je wczoraj nad basenem”
Jak również dodała z lekkim przekąsem, brak ruchu i ciągła opieka nad dzieckiem spowodowały, że ciężko jej wrócić do formy sprzed ciąży. Jednak czy faktycznie powinna być dla siebie aż tak krytyczna?
“(…) Wiemy, że nie jesteśmy w swojej najlepszej formie, ale tak się dzieje, gdy przestajesz tańczyć przez wiele godzin w ciągu dnia i masz dziecko (…). Myślę, że muszę darować sobie jedzenie lodów przez jakiś czas”
Źródło: Instagram Oli Jordan
