Ostatnie chwile Dariusza Gnatowskiego przed śmiercią! Prawda wyszła na jaw!

26 września 2022
Przez: : M.J

Śmierć Dariusza Gnatowskiego poruszyła fanów serialu Świat według Kiepskich i nie tylko. Nikt się wówczas nie spodziewał, że uwielbiany przez widzów Arnold Boczek odejdzie tak nagle. Teraz, dowiadujemy się, jak wyglądały ostatnie chwile lubianego aktora, który niejednokrotnie wywoływał śmiech na naszych twarzach.

Śmierć Dariusza Gnatowskiego

Dariusz Gnatowski na swoim koncie wiele ról. Niemniej jednak widzowie pokochali go najbardziej za rolę Arnolda Boczka w sitcomie Świat według Kiepskich. Nie można jednak zapominać, że Gnatowski był również aktorem filmowym, teatralnym i dubbingowym.

Gnatowski.
scena z: Dariusz Gnatowski, Andrzej Grabowski, SK:, , fot. Telus/AKPA

Wiadomość o śmierci serialowego Boczka była zaskoczeniem dla wszystkich, którzy mieli okazję go poznać, oraz byli fanami jego kunsztu aktorskiego. Aktor zmarł 20 października 2020 roku w wieku 59 lat. Choć wiele osób wiedziało, iż Gnatowski od lat zmagał się z otyłością i cukrzycą, a w 2009 roku zdiagnozowano u niego retinopatię i stopę cukrzycową, to wiadomość o jego nagłej śmierci była szokiem.

ZOBACZ TAKŻE: Zmarł Dariusz Gnatowski, znany z roli “Boczka” w serialu “Świat według Kiepskich”. Gwiazdy żegnają aktora.

W dniu śmierci Gnatowski trafił do jednej z krakowskich placówek z powodu zapalenia płuc. Niedługo później doszło do ostrej niewydolności oddechowej. Aktor odszedł kilka godzin po trafieniu do szpitala im. Józefa Dietla w Krakowie.

Trafił do nas w bardzo ciężkim stanie, właściwie kilka godzin po przyjęciu do szpitala zmarł. To była bardzo trudna, bardzo żmudna akcja reanimacyjna, ogromny wysiłek lekarzy i pielęgniarek, którym bardzo dziękuję, bo włożyli mnóstwo serca, mnóstwo energii, by uratować Darka Gnatowskiego, niestety nie skończyło się to optymistycznie i Darka żegnamy”- mówił w rozmowie z SE Marcin Mikos zastępca dyrektora krakowskiego szpitala.

Teraz na jaw wychodzą nowe fakty w sprawie śmierci znakomitego aktora.

ZOBACZ TAKŻE: Poruszający wpis córki Dariusza Gnatowskiego. Wyznanie dziewczyny chwyta za serce!

Ostatnie chwile Dariusza Gnatowskiego

12 października do sprzedaży trafi książka Świat według Kiepskich. Zwariowana historia kultowego serialu. Przeczytamy w niej o nieznanych kulisach uwielbianego przez widzów serialu oraz dowiemy się wielu ciekawych rzeczy na temat prywatnej sfery życia aktorów grających od lat w sitcomie. W książce poświęcono również rozdział Dariuszowi Gnatowskiemu, który był nieodłączną częścią Świata według Kiepskich.

W książce pojawiły się wspomnienia osób, które miały przyjemność poznać serialowego Arnolda Boczka i z nim współpracować. Choć ekipa serialu cały czas kręciła nowe odcinka, to stan zdrowia Dariusza Gnatowskiego nie pozwalał mu przebywać już tak często na planie.

“Tak wczesna i nagła śmierć Darka Gnatowskiego była dla całej ekipy totalnym zaskoczeniem. Miał tylko pięćdziesiąt osiem lat. Ciężko znaleźć w sobie zgodę, kiedy ktoś umiera w sile wieku. Da­rek opuścił nas tuż przed zdjęciami do kolejnej sesji. Pamiętam, że przed samym pisaniem tej serii dzwoniłam do niego, ponieważ były pomysły na dwa odcinki z dużym udziałem Boczka. W żargo­nie mówimy, że były pisane na niego”– powiedziała współproducentka serialu.

ZOBACZ TAKŻE: Pogrzeb Gnatowskiego w cieniu pandemii. Aktor nie będzie miał pożegnania, na jakie zasłużył…

Jak podkreśliła również Anna Skowrońska, aktor zdecydowanie za późno otrzymał pomoc medyczną, co doprowadziło do tak nagłego pogorszenia się stanu jego zdrowia.

“Po jakimś czasie od tamtej rozmowy Darek zachorował. Poczuł się gorzej i nie zareagował w porę. Po prostu uznał to za przeziębie­nie. Za późno trafił do szpitala. Nie było już ratunku. Szok. Dwa scenariusze pisane na Darka poszły do kosza. Jego śmierć była ta­kim zaskoczeniem, że wszyscy się zatrzymaliśmy, zastanawiając się, co robić dalej, co pisać, jak teraz pisać…”

W książce pojawiło się również wspomnienie żony aktora – Anny. Jak czytamy w jednym z fragmentów, Dariusz Gnatowski niedługo przed śmiercią miał coraz większe problemy ze wzrokiem, co utrudniało mu stawianie się na planie serialu.

“Darek pod koniec życia nie prowadził samochodu, bo miał kło­poty ze wzrokiem, więc czasami odwoziłam go do Wrocławia. Dzięki temu miałam również okazję poznać jego środowisko pracy i wiedziałam, że zostaje w dobrych rękach. Do Krakowa wracał najczęściej z Andrzejem Grabowskim. Na początku, kiedy nasza córka była mała, nie lubiłam, kiedy wyjeżdżał. Cały tydzień nie było go w domu. Z upływem lat to się już stało takim rytuałem, że w styczniu i lipcu go nie ma, bo wszyscy czekają na nowe odcinki”. Zrozumiałam, że to jest taka karma.

Źródło: Vivia.pl / Instagram

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej