Obecna sytuacja nie napawa optymizmem. Zapewne wielu widzów programu Totalne remonty Szelągowskiej zauważyło, że wśród ekipy znajdują się osoby pochodzące z Ukrainy. Nie da się ukryć, że wielu widzów zaczęło martwić się o ich losy. Dlatego też postanowili zasięgnąć informacji u źródła. Dorota Szelągowska bez owijania w bawełnę zdradziła, czy jej ekipa zdecydowała się wrócić i walczyć o swój kraj.
Dorota Szelągowska jest jedną z najbardziej znanych projektantek w naszym kraju. Jej programy od lat cieszą się ogromną popularnością, a telewizja TVN postanowiła pójść za ciosem i stworzyć program, który odmienia życia wielu ludzi. Program Totalne remonty Szelągowskiej zagościł na nasze ekrany w 2020 roku.
Zobacz także: Nasz nowy i Totalne remonty Szelągowskiej konkurują ze sobą?
Do programu zgłaszane są osoby, które czynią dobro. Ekipa na czele z Dorotą Szelągowską podarowuje im w zamian remont domu bądź mieszkania. Warto podkreślić, że uczestnicy dowiadują się o tym, dopiero w dniu rozpoczęcia remontu.
Nie da się ukryć, że widzowie uwielbiają również ekipę budowlaną, która za każdym razem staje na wysokości zadania, aby dany projekt się udał. Dzięki programowi rozgłos zyskała m.in. Maria Jóźwiak, czy Darek Wardziak zwany potocznie Stolarzem. Wśród nich jest również sporo osób pochodzenia ukraińskiego. Fani programu chcieli dowiedzieć się w jakiej sytuacji znajdują się m.in. Iwan i Michał. Czy wrócili do swojego kraju?
Pod ostatnim zdjęciem pojawiło się wiele pytań od internautów, którzy dopytywali o losy chłopaków z ekipy Doroty Szelągowskiej. Projektantka zdecydowała się odpowiedzieć i jak się okazuje, panowie są w pełnej gotowości.
“Michał wrócił, reszta sprowadziła rodziny (te, które były gotowe zostawić UKR), ale są w gotowości wyjazdu. Staramy się normalnie pracować, ale jest adekwatnie do sytuacji”
Jak się również okazuje, Michał pojechał po synów. Jak również dodała, każdy z chłopaków z jej ekipy myśli o tym, żeby wrócić i walczyć o swój kraj:
“Moje chłopaki. Odpowiadam zbiorowo i jednocześnie strasznie dziękuję za ten zalew pytań. Jestem w kontakcie z Iwanem. Jakby co, opcje mieszkaniowe i pomocowe zapewnione. Michał pojechał po synów, reszta została w Polsce. Na razie. Bo każdy myśli o tym, żeby walczyć. Nie umiem tego w sobie pomieścić. Matki, babcie odmówiły możliwości przyjechania do Polski…”
Źródło: Instagram Doroty Szelągowskiej / Iwan Iwanejko
