Z jaką chorobą walczyła córka Kowalskiej? Jest komentarz piosenkarki!

23 czerwca 2020
Przez: : M.S.

Pod koniec marca, Kasia Kowalska opublikowała dramatyczny filmik, w którym zasugerowała, że jej córka walczy o życie z powodu zakażenia koronawirusem. Po czasie okazało się, że Ola cierpiała na inną chorobę. Z jaką chorobą walczyła córka Kowalskiej? Jest komentarz piosenkarki.

Trzy miesiące temu piosenkarka opublikowała na swoim Instagramie wstrząsający filmik, na którym zapłakana przekazała swoim obserwatorom dramatyczna wiadomość na temat stanu zdrowia swojej córki. Kowalska zasugerowała, że w wyniku zakażenia się koronawirusem, Ola przebywa w szpitalu w Anglii, w stanie śpiączki, podłączona do respiratora.

„Witam serdecznie. Dzisiaj dostałam telefon z Anglii, z jednego ze szpitali w Anglii, w którym leży moja córka, czy zgadzam się na jej intubację. Chciałabym tym filmikiem sprowokować was do myślenia, czy rzeczywiście musicie wychodzić z domu i czy naprawdę to jest konieczne. Zainspirował mnie do nagrania tego filmiku jeden z lekarzy, z którymi rozmawiałam. Powiedział: „Niech pani przemówi do rozumu młodym ludziom, bo oni sobie nie zdają sprawy, co się dzieje”. Więc… Nie wiem, nie potrafię płakać, choć dzisiaj wiele godzin wypłakałam. Ale, kochani, jeśli nie musicie, nie wychodźcie z domu, zostańcie w domu.”

Gdy sytuacja się ustabilizowała, okazało się, że Ola wcale nie była zakażona koronawirusem. Internauci poczuli się oszukani i zaczęli spekulować, co tak naprawdę było córce piosenkarki.

W rozmowie z magazynem “Pani” Kasia przyznała, że polał się hejt w jej stronę. Wyznała również, jaki był prawdziwy powód hospitalizacji jej córki.

“Ludzie zaczynają węszyć, wysyłają paparazzi, chcą wiedzieć, jak wygląda zapłakana Kasia Kowalska, która np. wyrzuca śmieci, wychodząc z domu. Pytali, na co chora jest jej córka, jak się zaraziła. A może to narkomanka? (…) Niektórzy pisali, że moja córka przedawkowała. Nie będę tego komentować”

Choroba Oli zaczęła się niewinnie:

“Miała na początku normalne objawy przeziębienia (…) cały czas miała wysoką temperaturę. (…) Którejś nocy jej stan pogorszył się na tyle, że wezwały z koleżanką karetkę. Olę zabrano do pierwszego szpitala – tam stwierdzono, że ma zapalenie płuc.”

Dodała również, że jej stan się pogarszał i lekarze podejrzewali koronawirusa:

“Przyjechała po nią druga karetka (…) leżała w izolatce. Miała objawy – wysoką gorączkę, brak tchu, jej stan był poważny”

Po zrobionych testach okazał się, że Ola nie miała koronowirusa, a inny wirus był przyczyną takiego stanu:

“Ostatecznie okazało się, że Ola miała agresywnego adenowirusa. Przez trzy tygodnie była w śpiączce. Zaczęła uczyć się wszystkiego od początku – chodzenia, ściskania rąk. Cały czas była rehabilitowana” .

Dodała również, że błędem było nagrywanie i publikowanie nagrania, w którym poinformowała swoich obserwatorów o sytuacji swojej córki. Na szczęście Ola czuje się już dobrze i to jest w tym momencie najważniejsze dla piosenkarki.

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej