Joanna Przetakiewicz nie zaliczy wakacji w tym roku do udanych. Teraz kiedy mogłaby odpocząć po aferze metkowej z udziałem jej firmy, nie ma możliwości wyjechania na upragnione wakacje! Zobaczcie, co wyznała! Pandemia pokrzyżowała plany wakacyjne Przetakiewicz.
Joanna Przetakiewicz przeszła ostatnio bardzo stresujące chwile. Projektantka i założycielka “La Mani” powtórzyła los swojej koleżanki z show-biznesu Jessiki Mercedes z aferą metkową. Okazało się wówczas, że na czapkach z firmy Joanny występuje napis “Made in Bangladesh”, choć od zawsze utrzymywano, że marka jest w 100 % polska. Joanna postanowiła sprostować zamieszanie wokół własnej firmy, udzielając wywiadu magazynowi Business Insider Polska:
“Uważam, że doszło do ataku na naszą firmę. Nie ma to nic wspólnego z troską o klienta czy polskich producentów. Rozprzestrzeniane informacje o nas były nierzetelne. Przed tym atakiem nie próbowano uzyskać od nas informacji źródłowej. Obrzucono nas błotem. Nie zgadzam się z takim sposobem działania, w którym dużo jest zwykłego hejtu internetowego. Warto też zadać sobie pytanie komu zależało na tym, by szczuć na naszą markę i obrzydzać ją klientom.” – tłumaczyła atak skierowany w ich stronę (więcej TUTAJ!)
Najlepszym pomysłem, byłoby wyjechanie na wakacje i odpoczęcie od zamieszania wokół własnej osoby i firmy. Każdy, kto choć trochę śledzi życie Joanny wie, że najbardziej uwielbia ona grecką wyspę Mykonos. Joanna w jednym z wywiadów dla “Faktu”, przyznała, że w tym roku musi objeść się smakiem, a wszystko to przez panującego koronawirusa:
“Już od kilku lat dużą grupą, a bardziej gangiem, lecieliśmy na Mykonos i bawiliśmy się jak na kolonii. Zawsze byli też ze mną moi synowie i tańczyłam z nimi na stołach… – wspomina w rozmowie z Faktem lepsze czasy Joanna. Trochę mnie to smuci, a moja dusza imprezowiczki będzie cierpieć w te wakacje, bo zawsze tam mieliśmy wspaniałe imprezy…”
Joanna dodała, że pandemia zmieniła priorytety w jej życiu:
“Przez pandemię zaczęłam inaczej patrzeć na wyjazdy, zaczęły cieszyć mnie zupełnie inne rzeczy. Zdałam sobie sprawę, że żyłam w zbyt zawrotnym tempie”
Spodziewaliście się, że Joanna będzie aż tak ubolewać z braku możliwości wyjechania na rajskie wakacje?