Nowe informacje w sprawie afery podsłuchowej z Cichopek i Kurzajewskim! Wiadomo, gdzie założono podsłuch?

27 kwietnia 2022
Przez: : M.J

Po tym, jak Kasia Cichopek ogłosiła rozstanie z Marcinem Hakielem, media zaczęły donosić o domniemanym romansie aktorki z Maciejem Kurzajewskim. Następnie wybuchła “afera podsłuchowa” z gospodarzami programu Pytanie na śniadanie w roli głównej, a teraz na jaw wyszły nowe informacje z tym związane. Kto mógł się tego dopuścić?

Rozstanie Cichopek i Hakiela

Od kilku tygodni media plotkarskie żyją rozstaniem Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela. Tancerz dolał oliwy do ognia udzielając wywiadu Aleksandrze Kwaśniewskiej i zaznaczając, że była partnerka poprosiła go o wolność, która jak się okazało “miała imię”.

Zobacz także: Zaskakujący wywiad Marcina Hakiela!

Co więcej, już od jakiegoś czasu w mediach pojawiały się również informacje, że aktorka zbliżyła się znacznie ze swoim kolegą z programu Pytanie na śniadanie-Maciejem Kurzajewskim. Następnie anonimowa osoba chciała jeszcze bardziej namieszać w życiu aktorki udostępniając jej prywatne rozmowy z Kurzajewskim. Teraz coraz więcej wiadomo na ten temat.

Zobacz także: Maciej Kurzajewski skomentował domniemany romans z Kasią Cichopek!

Cichopek i Kurzajewski byli podsłuchiwani

Jak donoszą media, rozmowę Cichopek i Kurzajewskiego zarejestrowano w samochodzie. Katarzyna i Maciej zdecydowali się zgłosić sprawę na policję.

Zobacz także: Cichopek i Kurzajewski byli podsłuchiwani!

“Skierowałem sprawę do organów ścigania”– powiedział Kurzajewski Faktowi.

Fakt skontaktował się również z antyterrorystą Jerzym Dziewulskim, który podkreślił, iż założenie podsłuchu nie jest niczym trudnym.

“Jeśli nagranie było faktycznie zrealizowane w samochodzie, można to zrobić bardzo prymitywną metodą. Są przecież w Polsce sklepy sprzedające urządzenia do nagrywania i podsłuchiwania innych osób. Te urządzenia może kupić każdy, bo prawo w Polsce na to zezwala”– powiedział Dziewulski Faktowi.

Jak również podkreślił.

“Jeśli urządzenie było zainstalowane w samochodzie, musiał zrobić to ktoś, kto miał do auta dostęp. Taką możliwość można założyć, jeśli osoba, której zależało na tym nagraniu, w tym samochodzie bywała”– dodał Jerzy Dziewulski.

Myślicie, że sprawca całego zamieszania poniesie za to konsekwencje?

Źródło: Fakt / Instagram Kasi Cichopek

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej